Uchwalili budżet powiatu kieleckiego. Nie było jednomyślności w głosowaniu

Przyszłoroczne dochody powiatu kieleckiego wyniosą 114 milionów 674 tysięcy złotych. Wydatki zaplanowano na 122 miliony 924 tysiące złotych. Najwięcej pochłonie utrzymanie urzędników, bo aż 33 miliony złotych, w tym jest prawie 10 milionów złotych na urządzenie nowej siedziby Starostwa Powiatowego.

Na oświatę zaplanowano prawie 25 milionów złotych i niewiele mniej, bo około 24 miliony złotych na pomoc społeczną, w tym ponad 5 milionów złotych na remonty w domach opieki społecznej.

Drastyczny spadek widać w wydatkach na utrzymanie, remonty i budowy dróg. Starostwo przeznaczy na te zadania ponad 13 milionów złotych. Jest to o 10 milionów złotych mniej niż w tym roku. Inwestycje drogowe przewidziano na 2,8 miliona złotych. Około 10 milionów złotych zaplanowane jest na realizację różnych programów społecznych. Na ochronę zdrowia starostwo przeznaczy blisko 9 milionów złotych.

Nowa siedziba nie spodoba się wyborcom

- Ubiegłoroczny budżet wydawał się bardzo trudny, ale ten będzie jeszcze trudniejszy. Wydatki spadną o 22 miliony złotych, a dochody o 16 milionów. To ograniczy rozwój powiatu - stwierdził w imieniu klubu radnych lewicy Tomasz Lato. - Najbardziej ubolewam nad tym, że spadną wydatki na remonty dróg. Wiele gmin przygotowało się do pokrycia swojej części na modernizację dróg powiatowych, a obawiam się, że my nie znajdziemy pieniędzy, aby pokryć swój 50 procentowy udział. Pozytywne jest to, że po raz pierwszy subwencja oświatowa jest wyższa niż w poprzednim roku.

Podkreślił, że budowa nowej siedziby Starostwa Powiatowego, na którą przeznaczono 40 milionów złotych i zakończy się w lutym 2014 roku nie zostanie pozytywnie odebrana przez wyborców. - Na pewno koszty funkcjonowania administracji w nowym budynku będą niższe niż dotychczas, a mieszkańcy będą obsługiwani w lepszych warunkach, ale ta inwestycja nie będzie dobrze przyjęta - dodał.

Kazimierz Bielecki, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości również skrytykowali pomysł budowy nowej siedziby dla powiatowych urzędników. - Budżet 2014 będzie o wiele trudniejszy niż na mijający rok, a my pozwoliliśmy na budowę pałacu. Ubolewam nad tym, ale inwestycję trzeba dokończyć i szybko się przeprowadzić, aby mieszkańcy byli obsługiwani w lepszych warunkach. Chwalicie się, że dotacja oświatowa będzie wyższa, ale w szkołach tego nie widać. Z trudem zamknęły swoje budżety, a niedobory pokryły z funduszu płac.

Będą dodatkowe dochody?

Budżet chwalili radni z ugrupowań tworzących koalicję rządzącą powiatem, Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Został on przygotowany rzetelnie. Można stworzyć wirtualne wydatki i dochody, ale do czego to doprowadzi? W ciągu roku na pewno pojawią się dodatkowe pieniądze - przyznał Mieczysław Kędzierski, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej.

Ireneusz Żak, przewodniczący klubu radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego przyznał, że niepokoją małe wydatki na remonty dróg. Dodał, że budowa nowej siedziby jest dużym obciążeniem dla budżetu, ale w perspektywie jest ona korzystna. - Po przeprowadzce znikną wydatki na dzierżawę pomieszczeń, wynajmowanych na potrzeby starostwa - stwierdził.

Kto to jajo podrzucił?

- Budowa siedziby Starostwa Powiatowego była naszą wspólną decyzją, więc teraz nie udajmy, że to kukułcze jajo podrzucone przez nie wiadomo kogo. To jest mój 23 budżet i nie było takiego, który by wszystkich zadawalał. Gdybyśmy mieli dodatkowe 20 milionów złotych to dalej bylibyśmy niezadowoleni, że jest on za mały - podsumował przewodniczący Rady Powiatu Józef Szczepańczyk.

Za przyjęciem budżetu na 2014 roku głosowało 21 radnych, a 5 z Prawa i Sprawiedliwości było przeciw.
Po głosowaniu starosta Zdzisław Wrzałka przyznał, że zarząd powiatu miał niewielki wpływ na kształt budżetu. - Ten układ budżetu jest wynikiem sytuacji państwa a niższe dochody są spowodowane decyzjami rządu - stwierdził.