Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kurzelów też nie chce budowy elektrowni wiatrowych? Mieszkańcy protestują

Rafał BANASZEK
W Kurzelowie ma powstać siedem wiatraków w okolicach starego wysypiska śmieci za wsią. Elektrownia wiatrowa będzie się ciągnąć aż do Łachowa.
W Kurzelowie ma powstać siedem wiatraków w okolicach starego wysypiska śmieci za wsią. Elektrownia wiatrowa będzie się ciągnąć aż do Łachowa. Rafał Banaszek
Niespodziewany protest mieszkańców po dwóch latach od zapowiedzi budowy turbin wiatrowych w ich miejscowości.
Niektórzy mieszkańcy Kurzelowa, którzy mieszkają najbliżej planowanej inwestycji, boją się najbardziej oddziaływania wiatraków, zlokalizowanych około

Niektórzy mieszkańcy Kurzelowa, którzy mieszkają najbliżej planowanej inwestycji, boją się najbardziej oddziaływania wiatraków, zlokalizowanych około 700 metrów od najbliższych zabudowań.
Rafał Banaszek

Takie wiatraki o mocy 2 megawatów, o wysokości 105 metrów i rozpiętości skrzydeł 45 metrów miały powstać w okolicach Włoszczowy, ale mieszkańcy okolicznych wsi sprzeciwili się.

(fot. Rafał Banaszek)

Również niektórzy mieszkańcy Kurzelowa nie chcą, żeby budowano elektrownie wiatrowe w ich miejscowości. Swój sprzeciw wyrażają dopiero po dwóch latach od zapowiedzi realizacji tej inwestycji w gminie Włoszczowa, gdy już inne sołectwa dawno temu załatwiły sprawę.

Na ostatniej sesji Rady Powiatu z apelem o pomoc władz powiatu w sprawie zatrzymania budowy farmy wiatrowej w Kurzelowie wystąpił Krzysztof Solecki - były wiceburmistrz Włoszczowy i były radny powiatu, mieszkaniec Kurzelowa. Twierdził on, że z budową siedmiu dużych wiatraków, o której głośno było już pod koniec 2011 roku, wiąże się szereg problemów.

STANOWISKO BYŁEGO WICEBURMISTRZA

- Mieszkańcy są przeciwni tej inwestycji - twierdził Krzysztof Solecki. - Wiatraki mają być budowane około 700 metrów od domów mieszkalnych. To zdecydowanie za blisko. Będą one emitować szkodliwe dla ludzi i zwierząt ultradźwięki. Fala uderzeniowa będzie sięgać 3-4 kilometrów. Mielibyśmy niezłe zamieszanie z ruchem powietrza - opowiadał na sesji Solecki.

- Mam nadzieję, że nie dojdzie do realizacji tej inwestycji, bo jest zdecydowany sprzeciw mieszkańców. Apeluję do starosty, żeby zajął stanowisko w tej kwestii, postaram się też przekonać burmistrza. To bardzo newralgiczny temat dla Kurzelowa. Proszę o pomoc - mówił. - Tych wiatraków rzeczywiście nie powinno tam być - popierał krajana radny Jerzy Wiśniewski, również mieszkaniec Kurzelowa. Sołtys wsi Adam Stępniewicz odpowiada, że są zarówno przeciwnicy jak i zwolennicy tej inwestycji i nie będzie się wypowiadał za wszystkich mieszkańców.

Krzysztof Solecki, były prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Kielcach tłumaczył na sesji władzom powiatu, że dochody dla gminy z tytułu powstania nowej inwestycji nie będą tak duże, jak mogłoby się wydawać. - Firma będzie płacić do gminy jedynie podatek od wybudowanych obiektów, a nie od wytworzonego prądu - opowiadał mieszkaniec Kurzelowa. Co innego, z kolei, twierdziła firma z Krakowa zainteresowana budową wiatraków między innymi w obrębie Kurzelowa.

W jednym z artykułów sponsorowanych, który ukazał się pod koniec 2012 roku inwestor ten napisał, że dochód dla gminy Włoszczowa z tytułu podatku od nieruchomości wyniesie rocznie ponad 100 tysięcy złotych od jednej turbiny! Pomnożone przez 13 wiatraków, które są w planach, dałoby roczny wpływ do gminnej kasy rzędu, bagatela, 1,3 miliona złotych!

EUROPA ZACHODNIA ODCHODZI OD WIATRAKÓW

Solecki poinformował też w starostwie, że spotkania przedstawicieli firmy z mieszkańcami sołectwa miały odbywać się w wąskiej grupie samych zainteresowanych osób. - W gminie Secemin też były organizowane zebrania w wąskich grupach - potwierdzał radny Tadeusz Piekarski.

- Mieszkańcy - właściciele działek są mamieni wysokimi kwotami za grunty. Nie ma natomiast dyskusji merytorycznej, dotyczącej wpływu działalności wiatraków na życie ludzi i zwierząt. Informacje o szkodliwych infradźwiękach są wymijające. A mówi się, że ich oddziaływanie odczuwalne jest nawet do 10 kilometrów - opowiadał radny z Secemina.

- Obecnie Europa zachodnia odchodzi od stawiania wiatraków, widać za to dużo wiat solarnych - to jest teraz kierunek, w którym nasz kraj powinien zmierzać - zauważył Jarosław Ratusznik, przewodniczący Rady Powiatu Włoszczowskiego.

WOJEWODA UNIEWAŻNIŁA UCHWAŁĘ

Najnowsze wieści dotyczące budowy wiatraków w gminie Włoszczowa mówią, że już w lutym krakowska firma ma przystąpić do budowy 100-metrowego masztu pomiarowego w Kurzelowie.

Nie wiadomo jednak, czy planów tych nie pokrzyżuje unieważniona miesiąc temu przez wojewodę świętokrzyskiego Bożentynę Pałkę-Korubę uchwała włoszczowskiej rady, dotycząca zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, która przygotowana była właśnie z myślą o wyznaczeniu obszarów, na których rozmieszczone miały być elektrownie wiatrowe oraz ich stref ochronnych.

Wojewoda stwierdziła nieważność uchwały Rady Miejskiej w całości, ponieważ - jak napisano w rozstrzygnięciu nadzorczym z 12 grudnia 2013 roku - została ona podjęta z naruszeniem prawa. Chodzi o to, że projektu zmiany studium burmistrz Włoszczowy nie uzgodnił z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Kielcach, która powinna wydać opinię o studium oraz prognozie oddziaływania na środowisko.

"Nie może mieć miejsca sytuacja, że projekt zmiany studium bez uzyskania pozytywnego stanowiska regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Kielcach zostaje wyłożony do publicznego wglądu, a następnie uchwalony" - napisała wojewoda Bożentyna Pałka-Koruba.

Warto dodać, że zmiana w studium dotyczyła obszaru Włoszczowsko-Jędrzejowskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska już latem ubiegłego roku wskazywała burmistrzowi Włoszczowy wiele istotnych wad w studium i prognozie, domagając się uzupełnienia tych dokumentów.

INWESTORZY PRZEKONYWALI O KORZYŚCIACH

O budowie elektrowni wiatrowych w gminie Włoszczowa głośno było pod koniec 2011 roku. Wszystko zaczęło się od tego, gdy do gminy zwróciło się dwóch inwestorów, którzy byli zainteresowani budową dużych wiatraków wytwarzających prąd. Jeden przedsiębiorca z Inowrocławia chciał postawić cztery elektrownie między Łachowem a Dankowem Małym oraz w okolicach Kuzek.

Drugi, z Krakowa planował wybudować aż 13 turbin wiatrowych: siedem w obrębie Kurzelowa, cztery w okolicach Konieczna i po jednym w Woli Wiśniowej i Nieznanowicach. Mówiło się wówczas, że wiatraki będą mieć po 105 metrów wysokości, 45 metrów rozpiętości skrzydeł i moc 2,5 do 3 megawatów. Tymczasem z najnowszego pisma wojewody świętokrzyskiego wynika, że będą dużo większe - wieża będzie miała do 150 metrów wysokości, a moc generatora - 4 megawaty.

Inwestorzy przekonywali o korzyściach, jakie gmina Włoszczowa będzie czerpać z tych odnawialnych źródeł energii i sami mieszkańcy również. Wskazywali na korzyści dla środowiska (poprawa jakości powietrza), gminy (podatek od nieruchomości, modernizacja części dróg gminnych), mieszkańców (dochody z czynszu dzierżawnego, wynagrodzenie za położenie sieci kablowej) i kraju (wzrost bezpieczeństwa energetycznego).

Inwestorzy zapewniali też, że elektrownie wiatrowe będą oddalone od najbliższych zabudowań o co najmniej pół kilometra, co będzie stanowić bezpieczną odległość. Jeden z nich deklarował nawet, że hałas, jaki będą wydzielać turbiny z odległości 230 metrów, wyniesie niewiele ponad 43 decybele. Porównywał to z dźwiękiem, który wytwarza domowa lodówka.

Firmy dokonały pomiarów siły wiatru, podpisały umowy z mieszkańcami na dzierżawę gruntów, organizowały spotkania informacyjne w sołectwach. Część Rady Miejskiej we Włoszczowie, żywo zainteresowana tematem wiatraków, została zaproszona nawet na wycieczkę do Łęk Dukielskich nad Sanokiem (województwo podkarpackie), gdzie obejrzała całą farmę wiatrową. Wyjazd zasponsorowała radnym wspomniana firma z Krakowa, która będzie tutaj budować te urządzenia.

Nasi radni dowiedzieli się, że koszt budowy jednego wiatraka to około 3 miliony euro, a gmina może mieć z jednej takiej elektrowni 70 tysięcy złotych zysku rocznie (inni mówili o 100 tysiącach). Władza gminy nie zastanawiała się długo. Dla inwestycji wiatrakowych dokonano zmian studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, wyznaczając obszary ich lokalizacji oraz strefy potencjalnego oddziaływania.

W sąsiedniej gminie Kluczewsko powstało w ostatnich latach kilka mniejszych wiatraków, które wytwarzają prąd dla potrzeb lokalnych przedsiębiorców.
W sąsiedniej gminie Kluczewsko powstało w ostatnich latach kilka mniejszych wiatraków, które wytwarzają prąd dla potrzeb lokalnych przedsiębiorców.
Rafał Banaszek

Niektórzy mieszkańcy Kurzelowa, którzy mieszkają najbliżej planowanej inwestycji, boją się najbardziej oddziaływania wiatraków, zlokalizowanych około 700 metrów od najbliższych zabudowań.

(fot. Rafał Banaszek)

ŁACHÓW I DANKÓW POSTAWIŁY WETO. INWESTOR ZACZĄŁ SPONSOROWAĆ

Pierwszą uchwałę w tej sprawie Rada Miejska miała przegłosować pod koniec 2011 roku, jednak mieszkańcy ostro zaprotestowali i przewodniczący rady musiał wycofać projekt zmiany studium dotyczący budowy elektrowni wiatrowych w sołectwach Łachów i Danków Mały. Mieszkańcy obawiali się najbardziej strefy oddziaływania wiatraków na ich zdrowie i życie. Nie sprzeciwiali się natomiast mieszkańcy Kurzelowa, Woli Wiśniowej i Konieczna.

Firma z Krakowa, chcąc zaskarbić sobie sympatię gminy i mieszkańców, oprócz ufundowania radnym wycieczki do Sanoka, przelała też na konto gminy Włoszczowa 10 tysięcy złotych, jako darowiznę na rzecz rozwoju, sponsorowała dożynki powiatowe w 2012 roku oraz parafialne w Kurzelowie, konkursy plastyczne dla dzieci o tematyce energii odnawialnej z cennymi nagrodami, przekazała też darowiznę w postaci stołu do tenisa i rakietki dla kurzelowskiego Domu Kultury…

Inwestor pisał w artykule sponsorowanym rok temu, że sołtys Kurzelowa jest zadowolony i opowiada, że będzie to wielka korzyść dla gminy, podobnie uważał przewodniczący włoszczowskiej rady. Mieszkańcy Kurzelowa negocjowali nawet z firmą dodatkowe inwestycje, które mogliby zyskać przy okazji budowy farmy wiatrowej (mówiło się o chodniku, rewitalizacji stawu czy budowie wielofunkcyjnego boiska sportowego).

Stowarzyszeniu Włoszczowa - Stop Podziałom nie podobała się taka współpraca władz gminy z obcym inwestorem. Rok temu stowarzyszenie to skierowało wniosek do Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej o zbadanie sprawy nierównego traktowania przedsiębiorców przez burmistrza Włoszczowy (chodziło o porównanie współpracy z zewnętrzną firmą z Krakowa i lokalną z Kuzek). Wniosek rada odrzuciła.

W Kurzelowie ma powstać siedem wiatraków w okolicach starego wysypiska śmieci za wsią. Elektrownia wiatrowa będzie się ciągnąć aż do Łachowa.
W Kurzelowie ma powstać siedem wiatraków w okolicach starego wysypiska śmieci za wsią. Elektrownia wiatrowa będzie się ciągnąć aż do Łachowa.
Rafał Banaszek

W sąsiedniej gminie Kluczewsko powstało w ostatnich latach kilka mniejszych wiatraków, które wytwarzają prąd dla potrzeb lokalnych przedsiębiorców.

(fot. Rafał Banaszek)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie