Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marznący deszcz w Świętokrzyskiem. Śliskie drogi i chodniki. KIlkaset osób z urazami

/r, ElZem, pio, PB, IB/
W poniedziałek karetka  pogotowia ratunkowego przewróciła się na oblodzonej drodze koło Godowa w powiecie starachowickim.
W poniedziałek karetka pogotowia ratunkowego przewróciła się na oblodzonej drodze koło Godowa w powiecie starachowickim. archiwum
Padający w nocy z niedzieli na poniedziałek i w poniedziałek rano marznący deszcz sprawił, że wszędzie - na drogach i chodnikach było bardzo ślisko. Niemal na terenie całego województwa ziemię pokryła warstwa lodu. Doszło do wielu stłuczek i wypadków. W całym województwie kilkaset (!) osób trafiło na pogotowie z różnym urazami. Wtorkowy poranek również przywitał grubą warstwa lodu na chodnikach.
Zdjęcie zrobione we Wzdole Rządowy
Zdjęcie zrobione we Wzdole Rządowy
Arkadiusz Makowski

Zdjęcie zrobione we Wzdole Rządowy

(fot. Arkadiusz Makowski)

UWAGA! Świętokrzyskie drogi bardzo śliskie. GDDKiA prosi kierowców o szczególną ostrożność

KARETKI W ROWACH

W gminie Bodzentyn w poniedziałek przed godziną 6 karetka, która jechała do ciężarnej kobiety na śliskiej jezdni wjechała do rowu. Strażacy wydobyli ambulans, a do kobiety wezwano drugą karetkę.

Około południa koło Godowa w powiecie starachowickim karetka pogotowia ratunkowego przewróciła się na oblodzonej drodze. Ratownicy jechali do 11-latka ze złamaną ręką. Do rowu wpadł też wóz straży pożarnej. CZYTAJ więcej: Ślizgawica w powiecie starachowickim. Karetka pogotowia i wóz straży pożarnej w rowie

SETKI LUDZI W SZPITALACH

Pęka w szwach oddział ortopedyczny szpitala wojewódzkiego na kieleckim Czarnowie. Co chwila zgłaszają się osoby, które uległy wypadkom na śliskich chodnikach i schodach. Sabina Mazur ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego powiedziała nam: - Najgorsza sytuacja była w godzinach porannych kiedy wszyscy wychodzili do pracy. Do godziny 11 przywieziono 21 osób z urazami i potłuczeniami. Ciągle zgłaszają się nowe.

Podobna sytuacja na oddziałach ratunkowych innych szpitali w województwie. W Starachowicach do 13 pomocy udzielano 32 osobom, w Skarżysku od rana do godziny 13 do szpitala trafiło 70 osób z różnymi urazami po upadkach na śliskich drogach i chodnikach. W Ostrowcu do szpitala trafiło do południa 30 osób, w Staszowie w szpitalu udzielano 17 osobom, w Sandomierzu 30, w Końskich 14. W powiatach włoszczowskim, jędrzejowskim, buskim, pińczowskim i kazimierskim nie było tak ślisko i miejscowe szpitale nie notowały zwiększonej liczby ludzi na swoich izbach przyjęć.

- Sytuacja na drogach i chodnikach w całym województwie jest bardzo zła. Pogotowie ma już o 30 procent więcej wezwań do chorych niż zwykle. Zabieramy do karetek nawet po kilka osób, bo tyle jest wezwań, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, gdzie drogi, po których poruszają się piesi, są bardzo śliskie - mówi doktor Marta Solnica, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach. Ludzie się przewracają na śliskich chodnikach, jest bardzo dużo stłuczeń, złamań i innych urazów. W związku z tak wzmożonym zapotrzebowaniem, niestety wydłuża się czas dojazdu do pacjentów. - My też mamy kłopoty z powodu ślizgawicy, karetki wpadają do rowów - dodaje doktor Solnica. Radzi, żeby, zwłaszcza starsze osoby unikały we wtorek wychodzenia z domu, jeżeli nie jest to konieczne.

KILKADZIESIĄT STŁUCZEK

Grzegorz Dudek rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji mówił, że w poniedziałek w godzinach porannych i południowych na terenie województwa świętokrzyskiego doszło do ponad czterdziestu kolizji drogowych, w których jedną z przyczyn były złe warunki atmosferyczne.

WIELKIE OPÓŹNIENIA POCIĄGÓW

Kłopoty były na liniach kolejowych. W poniedziałek od rana spóźniło się w Świętokrzyskiem wiele pociągów. - Prosimy pasażerów o uzbrojenie się w cierpliwość i wyrozumiałość. Niemal wszystkie pociągi mają ponad 60-minutowe opóźnienie ponieważ na drutach trakcyjnych tworzy się osłona z lodu uniemożliwiająca pobieranie prądu. Na liniach kolejowy pracują już specjalne pojazdy które odbijają, lód ale to trwa - powiedział nam Robert Zaborski, dyrektor świętokrzyskich struktur Przewozów Regionalnych.

BRAK PRĄDU

Niemal w całym województwie były kłopoty z prądem. W Skarżysku większa część miasta przez ponad godzinę była pozbawiona prądu. - Złamały się oblodzone konary drzewa i zerwały linię energetyczną - wyjaśniła Anna Szcześniak z Polskiej Grupy Energetycznej Dystrybucja, oddział w Skarżysku.

Przerwy w dostawach prądu były także w Opatowie i okolicach, Suchedniowie i Ostrowcu Świętokrzyskim. Około godziny 15 zgasło światło w Bodzentynie. Doszło tu do zerwania linii energetycznych, w związku z tym w około 200 domach brakowało prądu.

ODWOŁANE ZAJĘCIA W SZKOŁACH

W poniedziałek w wielu szkołach zostały odwołane zajęcia ponieważ autobusy nie były w stanie dojechać do wsi - szczególnie w centrum Gór Świętokrzyskich.

W gminie Waśniów w powiecie ostrowieckim odwołano lekcje we wszystkich szkołach. W powiecie koneckim - w szkole podstawowej w Krasnej, w gminie Stąporków też odwołano lekcje, gdyż 90 procent uczniów nie dojechało. W szkole podstawowej w Stąporkowie lekcje się odbywają, ale frekwencja wynosi 54 procent. Z powodu problemów z dojazdem odwołano lekcje w Zespole Szkól Publicznych w Niekłaniu Wielkim.

Podobnie w szkole podstawowej w Mircu, w powiecie starachowickim gdzie oprócz złych warunków, doszły kłopoty z prądem. Skrócono lekcje (do godziny 12) w Zespole Szkół numer 1 w Starachowicach oraz w Zespole Szkół w Baćkowicach w powiecie opatowskim.

W innych szkołach frekwencja była bardzo niska, na przykład w Kunowie w powiecie ostrowieckim do szkoły dotarło 66 uczniów, a 34 jest nieobecnych. W Zespole Szkół Ogólnokształcących w Bogorii w powiecie staszowskim na lekcjach zabrakło 120 uczniów. W Specjalnym Ośrodku Szkolno - wychowawczym w Baryczy koło Końskich na 120 uczniów dojechało 77.

Dane od dyrektorów szkół od rana zbiera Kuratorium oświaty w Kielcach. - W szkołach, gdzie jest bardzo niska frekwencja zamiast lekcji organizowane są zajęcia opiekuńczo - wychowawcze. Proszę dyrektorów szkół, aby zadbali o bezpieczeństwo przy swoich szkołach, bo jest bardzo ślisko i łatwo o kontuzję - apeluje Małgorzata Muzoł, świętokrzyski kurator oświaty.

STRAŻACY MIELI PEŁNE RĘCE ROBOTY

Padający i zamarzający w sekundzie deszcz sprawił, że świętokrzyscy strażacy mieli pełne ręce pracy. Najwięcej interwencji dotyczyło w poniedziałek usuwania powalonych na jezdnie konarów drzew, które nie wytrzymywały pod naporem ciężkiego lodu oblepiającego gałęzie. Od godziny 6 rano do godziny 20 strażacy odnotowali 53 takie interwencje w całym województwie.

- W powiecie kieleckim najwięcej, bo blisko 90 procent interwencji związanych z usuwaniem konarów lub drzew, które uniemożliwiały kierowcom przejazd, dotyczyło gminy Bodzentyn - informował Paweł Nyk z stanowiska kierowania miejskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.

Mniej pracy strażacy mieli za to w związku z drogowymi kolizjami, gdyż w poniedziałek do godziny 20 zastępy z całego regionu wyjeżdżały tylko trzy razy do zabezpieczania miejsc drogowych kolizji.

O sytuacji na drogach będziemy informować na bieżąco. Prosimy też o nadsyłanie informacji na adres [email protected] lub telefony pod numer 41 36 36 109.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie