Szkoła na ulicy Polnej przeszła w ostatnich latach przeobrażenia. Do ekonomika została włączona szkoła gastronomiczna. I to właśnie w szkole gastronomicznej zaszły największe zmiany. Powstała tu super nowoczesna pracownia kucharska. W ramach programów unijnych przyszli kucharze odbywają praktyki we Frankfurcie w Niemczech, na Sycylii we Włoszech.
Inną ważną inwestycją jest przebudowa budynku, w wyniku której w "ekonomiku" powstało pięć nowoczesnych pracowni: dwie technologiczno-gastronomiczne, kelnerska, hotelarska oraz pracownia architektury krajobrazu. To oferta dla uczniów, którzy chcą otrzymać podstawy do atrakcyjnego zawodu.
Na rozpoczęcie studniówkowego balu padło wiele uroczystych słów. Uczennica prowadząca prolog powiedziała: - Czas mija nieubłaganie. Dokładnie pamiętamy, jak po raz pierwszy przekroczyliśmy próg naszej szkoły z obawą i lekiem, nie do końca przekonani, że zapoczątkowaliśmy jeden z najpiękniejszych i najważniejszych okresów naszego życia. Tu i teraz uświadamiamy sobie, że przed nami ostania prosta. Etap, który dziś rozpoczynamy to decydujące starcie, a od jego wyniku zależeć będzie nasze przyszłe, w pełni dorosłe życie. Zapewne, na myśl o wspólnie spędzonym czasie w szkolenie ławie, każdemu z nas kręci się oku łza wzruszenia. Jednak pamiętajmy, że dzisiejsza noc ma być magiczna, a uśmiech nie powinien znikać z naszych twarzy.
Jej kolega kontynuował: - Już tylko symboliczne sto dni dzieli nas od przystąpienia do jakże ważnego egzaminu maturalnego. Nadeszła więc chwila, aby w imieniu przyszłych abiturientów podziękować dyrekcji o gronu nauczycielskiemu za ciepły uśmiech, tak bardzo potrzebny w chwilach zwątpienia, za stwarzanie rodzinnej atmosfery, za każda porcje wiedzy, która nam przekazaliście. To dzięki wam, drodzy pedagodzy, poznawaliśmy tajemnice, zmienialiśmy poglądy i zapatrywania na otaczający nas świat, dojrzewaliśmy. Słowa pełne miłości kierujemy do rodziców. To dzięki waszemu sercu, poświęceniu i oddaniu, możemy się rozwijać i pewnie iść przez życie.
Dyrektor szkoły Paweł Ciołkosz przypomniał, że od studniówki rozpoczęło się odliczanie czasu do matury, od której zależy przyszłe życie dzisiejszych uczniów, a potem ogłosił rozpoczęcie balu. Jednak zanim uczniowie i ich goście ruszyli na parkiet, klasy robiły sobie pamiątkowe zdjęcia, a potem wszyscy zasiedli do kolacji. Potem wreszcie mogli ruszyć do szalonych tańców i przetańczyli całą noc. Na drugi dzień mieli co wspominać. I przez kolejne dni, bo właśnie rozpoczęły się ferie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?