Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Abonament za radio i telewizję w 2014 roku zapłacimy wszyscy?

Elżbieta ŚWIĘCKA [email protected]
sxc.hu
Abonament radiowo-telewizyjny ma od przyszłego roku zniknąć. Zastąpi go nowa opłata, bez względu na to, czy ma się odbiornik, czy nie. I będzie przymusowa!

Abonament w 2014 roku

Abonament w 2014 roku

Za używanie zarejestrowanych odbiorników radiowo-telewizyjnych można płacić co miesiąc, za dwa, trzy lub sześć miesięcy albo za cały rok. Opłatę uiszcza się do 25 dnia pierwszego miesiąca każdego okresu rozliczeniowego, a płacąc za cały rok z góry można zaoszczędzić od kilkudziesięciu złotych.
W 2014 roku abonament za samo radio wynosi 5,90 złotych za jeden miesiąc, czyli 70,80 złotych za cały rok. Uiszczając opłatę za cały rok z góry, będzie ona niższa i wyniesie 63,70 złotych.
Za telewizor lub w telewizor i radio za jeden miesiąc opłata wynosi 19,30 złotych i jeżeli abonent płaci w każdym miesiącu wówczas za 12 miesięcy będzie to 231,60 złotych. Płacąc za cały rok z góry abonament będzie niższy i wyniesie 208,45 złotych.

Rząd szuka skutecznego sposobu na finansowanie publicznej telewizji i radia, nie tylko ścigając tych, którzy mają zarejestrowane odbiorniki radiowe i telewizyjne i zalegają z opłatami. Minister kultury zapowiedział niedawno, że zniesie abonament i zastąpi go zupełnie nową opłatą. I zapłaci każdy, czy ma odbiornik, czy nie!

Opłata audiowizualna, bo tak na razie jest określana, ma zacząć obowiązywać od 2015 roku. W jaki sposób będzie egzekwowana, tego jeszcze nie wiadomo. Według pierwszych propozycji określona kwota miałaby być doliczana do rachunku na przykład za prąd.

- Nowa opłata audiowizualna powinna być o połowę niższa od obecnego abonamentu radiowo-telewizyjnego - mówił minister kultury Bogdan Zdrojewski, zaznaczając, że nie ma zamiaru wprowadzać żadnego nowego podatku, a jedynie zastąpić abonament opłatą. - Żadna decyzja w tej kwestii nie zapadła, a propozycja ministerstwa kultury wymaga jeszcze pewnych rozstrzygnięć - dodał.

Zapłacimy za możliwość

Ogromne kontrowersje wzbudza nie tylko sposób ściągania tej opłaty. Na razie nie wiadomo, czy tak jak do tej pory niektóre osoby, na przykład emeryci po 60 roku życia, będą z tej opłaty zwolnieni. A wszystko dlatego, że rejestrowanie odbiorników nie będzie obowiązkowe, a płacić będziemy za to, że program powstaje i jest nadawany. Nieważne, czy mamy radio i telewizor, czy nie i czy korzystamy z oferty publicznych nadawców.

- Opłata audiowizualna nie będzie pobierana za faktyczne korzystanie z programów nadawców publicznych, ale za możliwość odbioru programów. Będzie obowiązkowa i powszechna. Państwo zagwarantuje każdemu obywatelowi usługę, a to czy z niej skorzysta, zależy od niego - zapowiedział minister kultury Bogdan Zdrojewski.

Relikt PRL-u nie spełnia misji

Abonament radiowo-telewizyjny to opłata wynikająca z przepisów prawa z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, które nie zostały do dziś zniesione. Za jej pobieranie odpowiada Poczta Polska, która prowadzi kampanię informacyjną i przypomina o obowiązku rejestracji odbiorników RTV i wnoszenia opłat abonamentowych. Z tym jednak jest kłopot.

Firmy też płacą

Firmy też płacą

Firmy zobowiązane są płacić abonament za każdy posiadany odbiornik radiowy i telewizyjny. Dotyczy to również odbiorników radiowych w samochodach służbowych. Instytucje takie jak publiczne zakłady opieki zdrowotnej, sanatoria, żłobki, publiczne i niepubliczne jednostki organizacyjne systemu oświaty, państwowe i niepaństwowe szkoły wyższe, a także domy pomocy społecznej, niezależnie od liczby odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych zgromadzonych - w tym samym budynku lub w samochodach wnoszą tylko jedną z opłat: za radio lub za radio i telewizor.

Wśród państw Unii Europejskiej Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc jeśli chodzi o wysokość uiszczanych opłat na media publiczne przez jednego mieszkańca. Średnia kwota to jedynie 0,19 euro na miesiąc. Tymczasem w państwach o podobnym poziomie zamożności do Polski kwoty te są zdecydowanie wyższe. Dla przykładu, w Słowenii każdy obywatel płaci na media publiczne 3,67 euro miesięcznie, w Czechach - 2,5 euro, na Węgrzech - 1,81 euro, na Słowacji - 1,65 euro. Nie wszędzie jednak taka opłata obowiązuje. Na przykład w Luksemburgu uznano, że jest to nieuczciwy podatek, tym bardziej, że działające tu prywatne stacje nadają program w trzech oficjalnych językach obowiązujących w tym kraju.

Wśród argumentów przeciwko płaceniu abonamentu pojawiają się najczęściej te o słabej jakości programów i niespełnianiu misji. - Ta akurat uwaga jest słuszna, jakość nie jest najwyższa z różnych powodów - przyznał Bogdan Zdrojewski.
Minister podkreślił jednak, że brak źródła finansowania mediów publicznych z abonamentu oznacza w pierwszej kolejności likwidację Polskiego Radia oraz ośrodków regionalnych Telewizji Polskiej, bo to one są utrzymywane w przeważającej części z pieniędzy publicznych.

Młodzi wolą sieć

Przeciwko płaceniu abonamentu są głównie młode osoby. I nie trafiają do nich argumenty polityków o misji mediów publicznych.
- Dlaczego mam płacić za coś, z czego nie korzystam? - pyta studiująca w Krakowie kielczanka Joanna Nowak. - Wynajmuję mieszkanie, w którym właściciele zostawili jakiś stary telewizor. Ale go nie używam. Jeśli chcę coś obejrzeć, włączam Internet. I wybieram tylko to, co mnie interesuje, a nie to, co narzucają mi inni. Dlatego nie rozumiem obowiązku płacenia abonamentu, tym bardziej, że na publicznych kanałach lecą takie same głupawe programy, co na prywatnych. Nie ma audycji o kulturze, polityce, tematach społecznych na wysokim poziomie ani ambitnego kina. A jeśli są, to w środku nocy albo na kanałach tematycznych, do których nie każdy ma dostęp. Gdzie tu misja? - pyta retorycznie studentka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie