W środę wieczorem w miejscowości Gulinek w powiecie radomskim patrol radomskiej drogówki zauważył opla astrę, którego kierowca na widok radiowozu nerwowo się zachowywał.
- Mężczyzna zatrzymał się przy innym pojeździe chcąc pomóc wydostać się z zaspy. Tym bardziej zdziwiło to osoby znajdujące się w tym aucie, że tego mężczyzny nie znali, a pomoc nie była im potrzebna. Policjanci postanowili sprawdzić, o co chodzi. Wtedy 30-letni kierowca opla twierdził, że czeka na dziewczynę, która go tu przywiozła i zabrała kluczyki od auta. Policjanci znaleźli w okolicy kluczyki, które kierowca na ich widok wyrzucił. Sprawdzili jego stan trzeźwości i powód jego zachowania stał się oczywisty. Miał blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna widząc, że nie udało się oszukać policjantów i będzie musiał odpowiadać za prowadzenie pojazdu po użyciu alkoholu, w czasie przeprowadzanych formalności próbował wręczyć funkcjonariuszom łapówkę, aby zapomnieli o całej sprawie. Policjanci poinformowali mężczyznę, że takie zachowanie jest przestępstwem, a mimo to kierowca nalegał, że zapłaci i sprawa się zakończy. Został zatrzymany i przewieziony do komendy, gdzie osadzono go w policyjnym areszcie. Teraz grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności - informowała Justyna Leszczyńska z zespołu do spraw komunikacji społecznej radomskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?