W centrum Kielc uprawiali konopie indyjskie [WIDEO]

Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3, a gdy przedmiotem przestępstwa jest ich znaczna ilość, nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast handel narkotykami zagrożony jest karą do 8 lat więzienia, a gdy w grę wchodzi ich znaczna ilość nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Sprawą rozpracowania grupy trudniącej się wytwarzaniem narkotyków zajmowali się mazowieccy policjanci już od pewnego czasu. Do pierwszych zatrzymań doszło w styczniu tego roku. Najpierw w Orońsku na drodze krajowej numer 7 skontrolowano samochód, którym poruszał się mieszkaniec Radomia.

Jeszcze tego samego dnia w Kielcach przy ulicy Paderewskiego po pościgu został zatrzymany kolejny mężczyzna, który usiłował przejechać autem policjantów chcących go ująć. Jak się okazało to również mieszkaniec Radomia.

PLANTACJA

Kolejne kroki policjantów wiodły do centrum Kielc.

- W domu na ulicy Działkowej mazowieccy policjanci znaleźli plantację konopi indyjskich. Zabezpieczyli 92 krzaki, z których można wytworzyć narkotyki o wartości przekraczającej 700 tysięcy złoty. Obu mężczyznom przedstawiono między innymi zarzuty uprawy konopi oraz wprowadzania do obrotu środków odurzających.

Dodatkowo jeden z nich będzie musiał się także tłumaczyć z czynnej napaści na policjantów. Sąd Rejonowy w Radomiu aresztował mężczyzn na trzy miesiące - informował Rafał Jeżak z zespołu prasowego mazowieckiej policji.

KOLEJNE ZATRZYMANIA

27 stycznia policjanci w tej samej sprawie zatrzymali kolejne dwie osoby, którym również przedstawiono zarzuty uprawy konopi indyjskich. Obie mieszkają w Radomiu, jedna z nich została tymczasowo aresztowana, a wobec drugiej zastosowano dozór oraz zakaz opuszczania kraju.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Radomiu - Sprawa jest rozwojowa i policjanci oraz prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań.