Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fani tarnobrzeskiej koszykówki zbulwersowani słowami przewodniczącego Rady Miasta

Piotr SZPAK [email protected] , Grzegorz Lipiec [email protected]
Od trzech lat mecze koszykówki w Tarnobrzegu cieszą się wielkim zainteresowaniem kibiców. Ale w roku wyborczym mogą oni zostać pozbawieni tej przyjemności…
Od trzech lat mecze koszykówki w Tarnobrzegu cieszą się wielkim zainteresowaniem kibiców. Ale w roku wyborczym mogą oni zostać pozbawieni tej przyjemności… Grzegorz Lipiec
Fani basketu w Tarnobrzegu są zbulwersowani słowami przewodniczącego Rady Miasta Tarnobrzega o ewentualnym zaprzestaniu dotacji dla koszykarzy Stabill Jezioro Tarnobrzeg.

To populizm. Nie zagłosuję już więcej na tego pana i na jego partię - krzyczy niemalże jeden z kibiców chodzących od kilku lat na mecze tarnobrzeskich koszykarzy. Nie chce się przedstawić, bo nie chce mieć kłopotów w pracy. Takich, którzy denerwują się na przewodniczącego Rady Miasta Tarnobrzega Dariusza Kołka jest teraz wielu.

A wszystko przez jego wypowiedź do mediów sugerującą by zabrać dotacje na koszykarzy i przeznaczyć ją na darmową komunikacje miejską w Tarnobrzegu. Mamy rok wyborczy, więc nie trudno zrozumieć o co chodzi. Zabranie dotacji dla koszykarzy równa się praktycznie z likwidacją drużyny, ba, może nawet sekcji.

PODZIĘKOWAŃ NIE BYŁO

"Pomysł" przewodniczącego Rady Miasta Tarnobrzega zbieg się akurat z największym sukcesem historii tarnobrzeskiego basketu, a ta liczy już ponad pół wieku. Drużyna Stabill Jezioro Tarnobrzeg, która dość przeciętnie spisuje się w rozgrywkach Tauron Basket Ligi wspięła się na wyżyny swoich umiejętności pokonując mistrza Polski Stelmet Zielona Góra i awansując po raz pierwszy w historii do Final Four. Zawodnicy i trener zamiast usłyszeć podziękowania od przewodniczącego Rady Miasta przeczytali o tym, że proponuje on by zlikwidować dotację wynoszącą 750 tysięcy złotych. Fakt w Tarnobrzegu zdania na temat finansowania koszykówki są podzielone, jest grupa ludzi, która denerwuje przekazywanie pieniędzy na kosza, ale jest też grupa ludzi, którzy za koszykówkę oddaliby wiele. Z frekwencją na meczach też bywa różnie, ale nie brak spotkań kiedy trybuny wypełnione są po brzegi. Przewodniczący Rady Miasta tego nie widzi, bo bardzo rzadko chodzi na mecze kosza. Darmowa komunikacja miejska to fajny pomysł, tyle tylko, że wygląda on na kiełbasę wyborczą.

- Na darmową komunikację potrzeba ponad miliona złotych, można je znaleźć na przykład poprzez likwidację dotacji dla koszykarzy - mówi Dariusz Kołek, który akurat przebywa obecnie za granicą na urlopie. Nim na niego wyruszył na wypoczynek wypowiedział słowa, po których fani basketu, a jest ich wielu, są zbulwersowani.

Przewodniczący Kołek wskazuje na słabe wyniki uzyskiwane przez tarnobrzeską drużynę, ale prawda jest taka że wyniki te w ostatnich trzech latach nie są gorsze ani też lepsze od obecnego sezonu, który zresztą jeszcze trwa. Po mieście już krążą opinie, ze jak samorządowcy wprowadzą darmową komunikację to po ulicach miasta kursować będą trzy może cztery autobusy, w których ludzie będą siedzieli ściśnięci niczym w beczce.

DOBRA PROMOCJA

Tym, który tarnobrzeską koszykówkę wzniósł na wyżyny jest prezes Koszykarskiego Klubu Siarka Jezioro S.A Tarnobrzeg Zbigniew Pyszniak. W minionej kadencji samorządu Pyszniak miał wielkie wsparcie w prezydencie Janie Dziubińskim oraz radnych prawicy, szczególnie Prawa i Sprawiedliwości. W tej kadencji przyjazną rękę do koszykówki wyciąga w Tarnobrzegu prezydent Norbert Mastalerz, wyciąga też część radnych PiS, Platformy Obywatelskiej oraz osoby niezależne, którym na sercu leży dobro tarnobrzeskiego sportu. Po słowach Dariusza Kołka, który jest przewodniczącym Platformy Obywatelskiej w Tarnobrzegu można domniemać, że ugrupowanie to nie będzie miało zbyt wielu zwolenników w gronie ludzi związanych ze sportem w Tarnobrzegu, a szczególnie z koszykówką.

Czy będzie to polityczny strzał w stopę czas pokaże. Tak czy owak do ofensywy przeszli samorządowcy prawicy. Radny Rady Miasta i prezes Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Tomasz Lenard osoba bardzo wpływowa w Tarnobrzegu już zapowiedział, że nie poprze ewentualnej uchwały o wprowadzeniu darmowej komunikacji, bo jest to zwykły populizm. W podobnym tonie wypowiada się szef Prawa i Sprawiedliwości w Tarnobrzegu Kamil Kalinka. Z kolei prezydent Tarnobrzega Norbert Mastalerz uważa , że miasta nie stać na darmową komunikację, że taki pomysł można by ewentualnie rozważyć w przyszłym roku bo w tym budżet miasta by tego nie udźwignął.

- Za dużo szumu jest wokół tej sprawy. Jeśli chodzi o koszykówkę to stoi ona na dobrym poziomie o czym świadczy zainteresowanie ze strony mieszkańców naszego miasta interesujących się sportem. Czy zaprzestaniemy dotować kosza? To już pytanie nie do mnie tylko do radnych Rady Miasta, którzy swoją wolę wyrażą poprzez głosowanie. Ja jestem za dalszym wspomaganiem kosza bo drużyna ta robi dobrą promocję naszemu miastu a pokonanie mistrza Polski Stelmetu Zielona Góra, po którym we wszystkich mediach mówiło się o fantastycznym wyczynie tarnobrzeskich koszykarzy jest chyba najlepszą reklamą dla naszego miasta - stwierdził prezydent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie