Prowadzący część oficjalną balu Jarek i Kasia rozpoczęli mickiewiczowską "Odą do młodości": "Młodości! tobie nektar żywota natenczas słodki, gdy z innymi dzielę: Serca niebieskie poi wesele, kiedy je razem nić powiąże złota. Razem, młodzi przyjaciele!".
Jarek zacytował jeszcze Czesława Miłosza: "Żyjesz tu i teraz. Masz jedno życie, jeden punkt. Co zdążysz zrobić, to zostanie, choćby ktoś inne mógł mieć zdanie". Kasia dodała: - Skorzystajmy więc dziś z tej chwili. Studniówka to czas zabawy, pierwszy bal, który na zawsze pozostanie w naszej pamięci i w naszych sercach. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy być tu i teraz.
Dyrektor Centrum Marcin Pilarski powiedział do maturzystów, wśród których zdecydowana większość to są chłopcy, a tylko dziewięć dziewcząt: - Mam nadzieję, że dojrzeliście do tego, aby zmierzyć się ze światem i marzeniami. Nie mogę wam obiecać, że to będzie łatwe, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Mimo trudnych czasów, w jakich przyszło nam żyć, nie rezygnujcie z marzeń! Życzę wam pomyślności, połamania piór na maturze i odwagi, która dodaje skrzydeł i prowadzi w wymarzonym kierunku.
Pod nieobecność starosty Gabriela Waliłki, list od niego z pozdrowieniami "sukcesów na egzaminie i wyśmienitej zabawy" przeczytał wicestarosta Sławomir Czwal. Od siebie dodał krótko: - Najlepszej zabawy!
Młodzież ruszyła w tany do poloneza. Dziewczęta miały na sobie różne kreacje, od długich, typowo balowych sukien, po króciutkie mini. Każda dostała różę. Chłopcy mieli na sobie ciemne garnitury i ciemne lub szare krawaty i muszki. Mignęła nam tylko jedna czerwona muszka u maturzysty, którego partnerka miała na sobie czerwoną suknię. Niedziela była czasem wspominania jak się bawiono, a od poniedziałku rozpoczęła się gonitwa na ostatniej prostej do matury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?