Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[VIDEO] Tragedia na Borkach. Spacerował po lodzie i wpadł do wody (zdjęcia)

/inia/
Mężczyzna był reanimowany około 30 minut.
Mężczyzna był reanimowany około 30 minut. Tadeusz Klocek
Niemal tragicznie zakończył się spacer mężczyzny na radomskich Borkach. Chciał przejść przez zalew po lodzie. W pobliżu mola załamał się pod nim lód.
Strażacy wyciągnęli człowieka który wpadł pod lód

Strażacy wyciągnęli człowieka który wpadł pod lód

Wokół zalewu zebrały się tłumy gapiów
Wokół zalewu zebrały się tłumy gapiów

Wokół zalewu zebrały się tłumy gapiów

Akcja ratownicza trwała zaledwie kilka minut, ale mężczyzna przebywał pod wodą 40 minut. Po długiej reanimacji został odwieziony do szpitala.

Wszystko działo się po godzinie 15 w czwartek. Strażacy otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, pod którym załamał się lód. Mężczyzna chciał sobie skrócić drogę i przechodził po lodzie od strony ulicy Bulwarowej. Niedaleko mola przy Krasickiego wpadł do wody. Zdarzenie zgłosiła osoba postronna. Mężczyzna, który wpadł do wody ma około 30 lat.

BŁYSKAWICZNA AKCJA

Na miejsce przybyły cztery zastępy straży pożarnej, w tym sekcja płetwonurków z JRG Radom. - Kiedy przybyliśmy na miejsce, człowieka nie było już widać na powierzchni wody - mówi brygadier Sławomir Podsiadły, zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu.

Do wody niemal natychmiast wskoczył nurek z aparatem oddechowym w asekuracji i na desce lodowej. Mężczyzna został wyciągnięty z wody po kilku minutach, znajdował się około 30 metrów od mola.

Nurek wyciągnął mężczyznę na molo. Tam rozpoczęła się akcja reanimacyjna, która trwała blisko pół godziny. Po długiej reanimacji mężczyzna został zabrany przez karetkę do szpitala. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zaczął odzyskiwać przytomność.

ABSOLUTNY ZAKAZ WCHODZENIA NA LÓD

Strażacy apelują do wszystkich o niewchodzenie na lód przy takiej pogodzie. - Pokrywa lodu może mieć różną grubość w różnych miejscach - mówi Jacek Pastuszka, zastępca dowódcy radomskiej Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej numer 1 i dowódca grupy wodno - nurkowej radomskiej straży pożarnej. Nigdy nie należy wchodzić na lód w pobliżu tam, jazów, mostów. W tym miejscach tafla jest zawsze cieńsza. Omijamy zbiorniki, których nie znamy.

To pierwsza tej zimy interwencja strażaków na lodzie. Takich przypadków nie było też w regionie radomskim. Zaledwie 10 dni temu radomscy strażacy ćwiczyli nad zalewem na Borkach akcję ratowniczą na lodzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie