W sobotę w Kielcach obchodzono Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Rano na cmentarzu na Piaskach przed pomnikiem poświęconym żołnierzom Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych oraz Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" modlono się w intencji wszystkich pomordowanych przez służby PRL po zakończeniu drugiej wojny światowej. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz, rodziny pomordowanych, przedstawiciele różnych organizacji, a także mieszkańcy miasta. Ceremonię odprawił ksiądz Józef Kopeć.
O tragicznym losie żołnierzy wyklętych mówił Leszek Bukowski, naczelnik kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. - Przez 50 lat wmawiano społeczeństwu, że byli to bandyci, mordercy, ludzie wyjęci spod prawa. Ale to nieprawda. To byli żołnierze, którzy walczyli o wolną Polskę - podkreślił.
Bukowski zaapelował do obecnych na uroczystościach parlamentarzystów ziemi świętokrzyskiej o wsparcie inicjatywy rozpoczęcia poszukiwań szczątków żołnierzy pochowanych na Piaskach. - Tu w dołach śmierci leżą bezimienne ofiary. Tak bardzo się ich bano, że zabierano im godność, nawet po śmierci. Winniśmy wspierać te działania, bo pamięć o żołnierach wyklętych tworzy tożsamość narodową - zaznaczył Leszek Bukowski.
O etosie żołnierzy wyklętych mówiła Józefa Życińska. - Ojczyzna żyła w nas, dla niej walczyliśmy. Myśl o niej dodawała nam sił w chwilach tragicznych - powiedziała.
Przed pomnikiem złożono wieńce i zapalono znicze. Po południu na skwerze Stefana Żeromskiego odbyła się druga część obchodów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?