W "ekonomiku" po matematyce zdania były podzielone. Joanna i Monika z klasy IV H serwowały "serduszka szczęścia", Martyna i Paulina... wyraźnie przygasły.
(fot. Adam Ligiecki)
Do próby generalnej przed tą prawdziwą maturą, w maju, przystąpiło w powiecie 550 osób. Trzy przedmioty, trzy różne światy, potrójna huśtawka emocji.
Każda szkoła ma swój sposób na zdawanie egzaminów, ale w jednym wszyscy się zgadzają. To był pożyteczny sprawdzian wiedzy. Jeśli wyszły na jaw braki, nic wielkiego się nie stało. Maturzyści mają teraz dwa miesiące, by się podciągnąć, poprawić niedoróbki.
- Ten egzamin pokaże nam, czego nie umiemy - stwierdzili po poniedziałkowej próbie z języka polskiego Klaudia, Justyna, Patrycja i Mateusz z klasy III O buskiego "mechanika". Zmierzyć się musieli z klasyką polskiej literatury: "Lalką", "Weselem", "Stepami akermańskimi".
- Takie tematy na próbnej maturze trochę mnie zaskoczyły. Spodziewałam się, że może być "Dżuma" albo "Pan Tadeusz". W sumie był to jednak przyjemny egzamin - oceniła Aleksandra Bonek z klasy IV TAG. - Jaki stopień sama bym sobie wystawiła? Powiedzmy, że mocną czwórkę.
We wtorek najmniej lubiany przez maturzystów przedmiot - matematyka. Także w buskim "ekonomiku" dało się zauważyć wyraźny podział. Zdecydowana większość uznała, że to "masakra". Ale w klasie hotelarskiej IV H Joanna i Monika wychodziły z egzaminu uśmiechnięte.
- Klucz do sukcesu z matmy? Udana studniówka! Nasza była super, więc pisało się rewelacyjnie - przekonywały z wdziękiem. - Ba, nawet tworzyłyśmy do tego fantazyjne odpowiedzi. Liczymy na szóstki!
Martyna i Paulina nie podzielały entuzjazmu koleżanek. - Woliny przedmioty humanistyczne. Do tego pisałyśmy w sali z "obcą" klasą, w innym otoczeniu. A to wybija z rytmu - przyznały nieco przygaszone.
W środę maturzyści zdawali test z języka angielskiego. Tu nie było zaskoczenia. Część pisemna składała się z listu prywatnego i ogłoszenia, a równie przystępne okazało się rozumienie ze słuchu oraz tekstów pisanych. Po wtorkowym dreszczowcu z matematyki zarówno "mechanik", jak i "ekonomik" uznały, że to był... miły spacerek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?