Asseco Resovia Rzeszów - Effector Kielce. Zobacz zapis relacji live
Asseco Resovia Rzeszów - Effector Kielce (25:15,25:22, 25:15)
Resovia: Tichacek 3, Konarski 8 Achrem 15, Veres 12, Nowakowski 10, Grzyb 8, Ignaczak (libero) oraz Schops 3, Drzyzga, Penczew.
Effector: Lipiński 2, Jungiewicz 1, Poglajen 9, Buchowski 5, Dryja 4, Polański 3, Kaczmarek, (libero) oraz Staszewski 5, Romanutti 7, Bieniek, Wolański.
Sędziowali: Tomasz Flis (Kraków) i Tomasz Twardowski (Radom). Widzów: 3800.
MVP meczu: Piotr Nowakowski.
Przebieg: I set: 5:0, 5:1, 8:3, 12:5, 14:7, 17:10, 21:13, 23:15, 25:15. II set: 1:0, 1:1, 3:2, 7:7, 8:7, 10:9, 13:12, 18:16, 19:19, 23:22, 25:22. III set: 0:1, 3:2, 8:5, 12:7, 16:8, 20:12, 20:15, 25:15.
Zdecydowanym faworytem pierwszej rundy play off jest broniąca tytułu Resovia, która do tej fazy rozgrywek przystąpiła jako lider po sezonie zasadniczym. W sobotę, w pierwszej konfrontacji z kielczanami, pokazała, że rywalizacja może zakończyć się już w trzech meczach.
Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza tylko w drugim secie nawiązali walkę z gospodarzami (było 19:19 i 23:22). W pierwszym i trzecim właściwie od początku prowadził mistrz Polski i łatwo w wygrał obie partie i cały mecz, który trwał 76 minut.
Mecz zaczął się od prowadzenia Asseco Resovii 5:0 i gdy zagrywki nie przyjął Adrian Buchowski, trener Dariusz Daszkiewicz wprowadził na boisko innego przyjmującego Adriana Staszewskiego. Niewiele to jednak pomogło i po asie Oliega Archema miejscowi prowadzili 12:5 i powiększali przewagę. Archem, kapitan Resovii zakończył też pierwszą partię efektowną akcją.
Kielczanie postawili się mistrzowi Polski w drugim secie, a w miejsce słabo spisującego się Sławomira Jungiewicza wszedł na boisko Bruno Romanutti. Gdy Łukasz Polański zablokował niemieckiego atakującego Resovii Jochena Schopsa i zrobiło się po 19, zapowiadało to emocjonującą końcówkę. Kielczanie po autowym ataku Michała Konarskiego zniwelowali przewagę gospodarzy i przegrywali jednym punktem (22:23), ale końcówka należała do podopiecznych trenera Andrzeja Kowala.
Trzecia partia zaczęła się od prowadzenia Effectora 1:0 i było to jedyne prowadzenie kielczan w tym spotkaniu. Niesieni dopingiem miejscowi szybko osiągnęli przewagę i rozluźnili się tylko na chwilę, gdy Effector od stanu 12:20 zdobył trzy punkty (15:20). Wtedy zdenerwował się trener Kowal wziął czas i tak podziałało to na jego drużynę, że nie oddała już nawet jednej piłki, kończąc mecz.
Dwa wcześniejsze spotkania w sezonie zasadniczym pomiędzy Assevo Resovią i Effectorem, zarówno w Rzeszowie, jak i w Kielcach, zakończyły się zwycięstwem mistrzów Polski po 3:0.
Drugi mecz play off w niedzielę o godzinie 14.45 również w Rzeszowie. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?