Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza śmierć mieszkańca Lipska. Okoliczności bada prokuratura

/pok/
Lipska prokuratura bada okoliczności śmierci 27-letniego mieszkańca miasta. Zmarł w nocy z piątku na sobotę.

Informację o śmierci otrzymaliśmy od czytelnika. Napisał on między innymi: "lipska policja odmówiła wezwania karetki dla młodego mężczyzny, który wymiotował krwią (…). Zmarł w karetce".

Stanowczo zaprzecza temu Janusz Koziarski, szef lipskiej policji. - 27-letni mężczyzna wcześniej uczestniczył w długiej libacji alkoholowej z okazji wyjścia z więzienia jego brata. Potem szedł w grupie innych osób. Jedna z nich przyszła do komendy z prośbą o wezwanie karetki do 27-latka, który leży w pobliżu skrzyżowaniu ulic Spacerowej i Słonecznej. Karetka została wezwana, jeszcze przed jej przyjazdem na miejscu był nasz patrol.

Mężczyzna leżał na jezdni, widać było krew. Był nieprzytomny, ale dawał oznaki życia. Zabrała go karetka - mówił nam Janusz Koziarski.

Po zgonie mężczyzny sprawa trafiła do prokuratury. Zarządzona została sekcja, która przeprowadzono we wtorek w Radomiu.

- Pierwsze badania wykazały, że nie był to zgon w następstwie urazu. Nadal prowadzone są jeszcze inne badania, w tym na obecność alkoholu. Pełny obraz będziemy mieli za kilka dni - poinformowała nas Aneta Góźdź, Prokuratur Rejonowy Lipsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie