Paliła się słoma składowana luzem. Dokoła jednak było kolejne stogi ze słomą w balach. Strażacy walczyli, by ogień nie przedostał się na nie.
(fot. Straż pożarna)
- W niedzielę 9 marca o godzinie 22.21 stanowisko kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej Jędrzejowie otrzymało informację o pożarze w Sędziszowie. Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępów straży stwierdzono pożar stogu ze słomą o długości 23 metrów, szerokości 15 metrów i wysokości 8 metrów. Pożar miał miejsce na terenie firmy wytwarzającej brykiet ze słomy. Osób poszkodowanych nie było - wyjaśnia Aleksandra Kokosińska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jędrzejowie.
Słoma w stogu, w którym wybuchł pożar, składowana była luzem, natomiast wokół, w odległości około pięciu metrów od strony zachodniej, południowej i wschodniej znajdowały się kolejne stogi ze słomą w belach. Strażacy musieli więc nie tylko gasić ogień, ale również walczyć, by nie przeniósł się on na kolejne stogi.
Słoma wyłożona była na pobliskie pole i tu dogaszana. Na początku do jej przewożenia wykorzystywana była ładowarka teleskopowa oraz koparko ładowarka udostępniona przez burmistrza Sędziszowa.
- Od godziny 4.05 właściciel firmy z miejscowości Pacanów zadysponował jeszcze dodatkowo dwie ładowarki teleskopowe - wyjaśnia Kokosińska. - Ponieważ działania ratowniczo-gaśnicze przeistoczyły się w działania długotrwałe, zorganizowane zostało wsparcie logistyczne. Zadysponowano grupę operacyjną wraz z kwatermistrzem w celu zorganizowania gorących napoi i posiłku, a także dostarczano na miejsce akcji paliwo, a także zorganizowano rezerwy sprzętowe - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?