Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny powiatu skarżyskiego, który jechał na podwójnym gazie wciąż w samorządzie

Mateusz Bolechowski [email protected]
Radny Stanisław C. znów nie pojawił się w sądzie. Karę porządkową wymierzono jego obrońcy.
Radny Stanisław C. znów nie pojawił się w sądzie. Karę porządkową wymierzono jego obrońcy. Mateusz Bolechowski
Nie widać końca procesu. Radny, który jechał na podwójnym gazie wciąż w samorządzie Stanisław C., samorządowiec z powiatu skarżyskiego już dawno przyznał się do jazdy samochodem po pijanemu. Procedury prawne nie zakończyły się, choć od zdarzenia minęły prawie dwa lata.

W czwartek w Sądzie Okręgowym w Kielcach odbyła się rozprawa apelacyjna w głośnym procesie radnego powiatu skarżyskiego i sołtysa wsi Kierz Niedźwiedzi Stanisława C.

Przypomnijmy; w czerwcu 2012 roku samorządowca jadącego swoim autem próbowali zatrzymać do kontroli skarżyscy policjanci. Radny nie poddał się kontroli, ale wysiadł z auta i pobiegł do pobliskiego domu, należącego do obcych ludzi. Tam zamknął się w ubikacji i nie chciał z niej wyjść mimo wezwań sierżant Katarzyny Erbil. Trzeba było sforsować drzwi. W środku w zapiętych spodniach siedział lokalny polityk. Tłumaczył, że musiał skorzystać z toalety. Stanisław C. odmówił dmuchania w alkomat, pobrano mu więc krew. Badanie wykazało blisko promil alkoholu. Proces w skarżyskim Sądzie Rejonowym trwał wiele miesięcy, choć oskarżony od razu przyznał się do winy. Powodem były między innymi liczne nieobecności Stanisława C.

Adwokat ukarany

Dopiero w sierpniu ubiegłego roku zapadł wyrok. 2100 złotych, 600 złotych na rzecz funduszu osób pokrzywdzonych, 300 złotych kosztów sądowych i roczny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W ostatnią część kary wliczono czas od momentu zatrzymania prawa jazdy. Obrona złożyła apelację. Pod koniec stycznia odbyła się pierwsza rozprawa. Nie stawili się ani samorządowiec, ani jego adwokat. Sąd nałożył na mecenasa karę porządkową, jak się dowiedzieliśmy, w wysokości dwóch tysięcy złotych. Wniosek o jej anulowanie został odrzucony. W czwartek skład sędziowski zebrał się ponownie. Tym razem obrońca, Piotr Nasiołkowski, przedstawił zwolnienie lekarskie Stanisława C. i wystąpił o odroczenie rozprawy. - O ile wiem, mój klient jest hospitalizowany - stwierdził. Na pytanie, w którym szpitalu przebywa radny, prawnik nie potrafił odpowiedzieć. Po krótkiej przerwie sąd postanowił odroczyć posiedzenie.

Ciągle w radzie

- To nie będzie miało precedensu, panie mecenasie - stwierdziła sędzia i zobowiązała obrońcę do wskazania w terminie dwóch tygodni miejsca hospitalizacji Stanisława C. Mecenas prosił o uchylenie kary porządkowej, argumentując, że "adwokat ma prawo prosić sąd nawet o pieczony śnieg". - Jest już po rozprawie - ucięła sędzia. Samorządowiec, obecnie bezpartyjny (z Prawa i Sprawiedliwości usunięto go dopiero rok po zatrzymaniu przez policję) choć dawno temu przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, nadal zasiada w Radzie Powiatu Skarżyskiego i pobiera dietę. Jest prawdopodobne, że mandatu nie straci do końca kadencji. Kolejne posiedzenie w jego sprawie w Sądzie Okręgowym odbędzie się w maju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie