Drugie podejście do pożyczki. Piekoszów z jeszcze bardziej restrykcyjnym programem naprawczym

Przypomnijmy. Zadłużenie gminy Piekoszów wynosi 36 milionów złotych przy 44,5 milionach złotych dochodów zaplanowanych w projekcie budżetu na 2014 rok. Co gorsze, w strukturze długu aż 14 milionów złotych do tak zwane zobowiązania wymagalne, a więc takie, których termin płatności dawno minął. Gmina nie posiada tych pieniędzy, dlatego stara się o pożyczkę z budżetu państwa. Podstawą uzyskania pomocy jest zaakceptowanie przez Ministerstwo Finansów programu naprawczego. Pierwszą wersję dokumentu wójt Zbigniew Piątek pokazał w resorcie w połowie stycznia.

Jednak wiceminister Wojciech Kowalczyk stwierdził, że skala oszczędności zawartych w planie jest zbyt mała i polecił szukać obszarów, w których można dokonać dodatkowych cięć.
W piątek zmodyfikowany program naprawczy trafił pod obrady Rady Gminy. Radni zaakceptowali propozycję wójta Piątka.

Plan zakłada, iż do 2016 roku gmina wygeneruje oszczędności
na poziomie 19,5 milionów złotych. Jako największe obszary redukcji wydatków wskazano oświatę oraz administrację.
- W sferze edukacji w tym roku zaoszczędzimy ponad 500 tysięcy złotych. W kolejnych latach kwoty sięgną powyżej miliona złotych. Nie odbije się to na poziomie nauczania, ale wiąże się ze zwolnieniami. Podobnie będzie w administracji. W 2012 roku w gminie pracowało 126 pracowników, a na koniec 2013 roku 76. Docelowo chcemy osiągnąć poziom 60-65 etatów - wylicza Zbigniew Piątek. Do tego dochodzą oszczędności na przykład na energii elektrycznej.

Jeszcze w tym tygodniu wójt uda z programem naprawczym do Ministerstwa Finansów. Czy liczy na akceptację i decyzję o udzieleniu pożyczki? - Wykazaliśmy duże oszczędności, bo według tego dokumentu gmina w 2016 roku osiągnie wskaźnik zadłużenia w okolicach 60 procent. Jestem optymistą - odpowiada Piątek.