Na inaugurację rundy rewanżowej, Oskar na własnym boisku wygrał po dobrym meczu 1:0 z Victorią Sulejówek. W drugiej kolejce przysuska drużyna przegrała 0:1 z Wilgą w Garwolinie. W trzeciej kolejce, Oskar uległ na własnym boisku 2:3 Okęciu Warszawa.
SKRZYWDZONY OSKAR
Każde spotkanie dla Oskara jest meczem o życie, czyli o utrzymanie się w czwartej lidze. Pojedynku z Okęciem przysuska drużyna nie powinna przegrać, gdy nie fatalna pomyłka sędziego. Uznał on trzeciego gola dla warszawskiego zespołu w ewidentnego spalonego. Sam po spotkaniu się przyznał, że popełnił błąd. - Żadna to dla nas satysfakcja. Wynik poszedł w świat i my nie mamy punktów - mówi Ryszard Pomykała, trener Oskara.
TRZEBA TO WYGRAĆ
W niedzielę Oskar zagra z Ładami w Raszynie (tam zespół ten rozgrywa swoje mecze w roli gospodarza) i dobrze byłoby ten pojedynek wygrać. - Ci, co nas jako beniaminka ligi już spisują na straty i spadek, niech się jeszcze wstrzymają. Nie podamy się - mówi przysuski szkoleniowiec.
Oskar przeciwko Ładom zagra w pełnym składzie. Nikt nie pauzuje za kartki, nie na w zespole także kontuzji. Kilku piłkarzy, którzy chorowali już wróciło do treningów i zgłaszają akces gry trenerowi Pomykale.
Uczniowski Klub Sportowy Łady w ligowej tabeli zajmuje przedostatnie, szesnaste miejsce z dorobkiem trzynastu punktów. Oskar jest trzynasty z 21 punktami na koncie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?