To już kolejny spór o targowisko w centrum miasta, ale jeszcze sytuacja nigdy nie była tak gorąca. Mieszkańcy wylegli na ulice, skarżąc się na wszędobylski brud, walające się papiery i hałas już od rana.
- Jestem już jedną z nielicznych młodych osób, jakie zostały na tym podwórku. Większość moich znajomych już wyjechała z Radomia. Ja im wcale się nie dziwię, bo jak można mieszkać w takim mieście, gdzie brud nikomu nie przeszkadza? - mówiła Anna Brzozowska.
Właściciele biur, nielicznych już sklepików z ulicy Nowogrodzkiej oraz mieszkańcy pobliskich kamienic i bloków skarżą się na śmieci walające się nie tylko między straganami, ale i na ulicach i chodnikach. - Po co była niedawno budowana ulica za nasze pieniądze, skoro jest już kompletnie zniszczona? - mówił pan Adam.
Grupie protestujących przysłuchiwali się handlarze z Bałkanów. Głośno komentowali każde ostre wypowiedzi radomian. - Pani jest rasistką, tak nie wolno o nas mówić! - krzyczeli obcokrajowcy.
Jeden z handlarzy, Merin Sali, stwierdził, że każdy z nich płaci podatki, ma zarejestrowaną działalność gospodarczą i przestrzega polskiego prawa.
- Dlaczego od nas pobierane są opłaty, a nie zbuduje się za to toalet? Dlaczego nie mamy utwardzonego placu? Przecież my płacimy za wszystko - dziwił się Merin Sali.
Więcej na ten temat w piątek w "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?