Broń Radom - Sokół Aleksandrów Łódzki 2:0 (0:0), Nowosielski 49, Marczak 59
BROŃ: Majos - Rdzanek, Skórnicki (75 Wicik), Gorczyca, Budziński, Leśniewski (80 Wichucki), Sałek, Lach (69 Oshikoya), Bojek (46 Nogaj), Marczak, Nowosielski.
Po pierwszej słabej i bezbarwnej grze w wykonaniu obu zespołów, Broń w drugiej połowie zagrała dobrze i zainkasowała komplet punktów. Przed przerwą z boiska wiało nudą i praktycznie oba zespoły nie stworzyły sobie żadnej sytuacji podbramkowej.
Tymczasem już na początku drugiej odsłony, po ładnej akcji z lewej strony, piłkę na 15 metrze dostał Piotr Nowosielski i perfekcyjnym strzałem zmieścił futbolówkę w bramce gości.
Zdobyta bramka podkręciła tempo radomian. Grę Broni oglądało się z większą przyjemnością. W 59 min po rozegraniu rzutu wolnego piłka wpadła do siatki Sokoła. Pierwotnie wydawało się, że stojący tyłem do bramki, Wojtek Gorczyca, zmienił głową lot piłki i zmylił bramkarza.
- Nie dotknąłem tej piłki. Uczciwie trzeba ją zapisać Mariuszowi - przyznał po meczu Gorczyca.
W drugiej połowie Broń miała jeszcze dwie świetne okazje do podwyższenia rezultatu. Nowosielski nie wykorzystał sytuacji sam na sam z golkiperem Sokoła, Ajibola Oshikoja z trzech metrów powinien głową skierować piłkę do siatki, ale strzelił wysoko nad poprzeczką.
Po tym zwycięstwie Broń jest wiceliderem tabeli.
Wkrótce galeria zdjęć i wideo z meczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?