- To obraz skromny, ale o dużej wartości historycznej - mówi Janusz Cedro, świętokrzyski wojewódzki konserwator zabytków.
(fot. Dawid Łukasik )
Kradzież została zauważona podczas porządków w ostatnią sobotę. Z feretronu stojącego w kaplicy świętego Franciszka zniknął obraz.
- Złodziej wyjął go z ramy i zabrał. Z naszych ustaleń wynika, że płótno o rozmiarach 46 na 34 centymetry znikło między 17 marca a 2 kwietnia - opowiada Krzysztof Gaca, oficer prasowy koneckiej policji.
- To świętokradztwo. Trudno mi o nie kogokolwiek oskarżać. Nie wiadomo na razie czy to ktoś przygodny, czy kradzież na zlecenie - mówi proboszcz Parafii pod wezwaniem Zwiastowania Najświętszej Marii Panny w Nowym Kazanowie Stanisław Rożej i dodaje: - Kościół jest otwierany na 30-40 minut przed mszą, w ostatnim czasie mieliśmy rekolekcje i całodzienną adorację, drzwi częściej były otwarte.
Skradziony obraz jest wpisany do rejestru zabytków.
- Jego wartość materialna nie jest istotna. To obraz o dużej wartości historycznej. Mocno związany z miejscem kultu, w którym się znajdował, ważny dla lokalnej społeczności. Od wieków był noszony z procesją - wyjaśnia Janusz Cedro, świętokrzyski wojewódzki konserwator zabytków.
- Mam kopię "Inwentarza kościoła po-Bernardyńskiego we wsi Kazanowie parafii Końskie..." z 1891 roku. Pod pozycją 219 jest w nim wymieniony "Obraz świętej Tekli Męczenniczki". Wyceniono go wówczas na jeden srebrny rubel. Kazanów był kiedyś celem pielgrzymek. Niepoślednią rolę odgrywało to, że miejscowy kościół miał kilka obrazów słynących łaskami - opowiada znawca regionu Krzysztof Woźniak. Jak przypomina, w latach 60. ze świątyni skradziono rzeźbę Chrystusa biczowanego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?