Strażacy z Kozienic wyliczyli, że średni czas trwania akcji związanej z gaszeniem pożarów traw wynosi 55
Z danych Komendy Powiatowej Państwowej Straży pożarnej w Kozienicach wynika, że od początku roku spłonęło 1962 hektary traw. W sumie zanotowano niespełna 100 akcji gaśniczych. Podczas nich zużyto 8900 metrów sześciennych wody.
KOSZTY PALIWA I PRACY STRAŻAKÓW
Statystyki strażackie sumują liczbę godzin użycia pojazdów strażackich do gaszenia pożarów oraz godzin pracy pojedynczych strażaków.
Z tak przeprowadzonych wyliczeń wynika, że średni czas interwencji wynosił 55 minut. Jeśli zsumuje się wszystkie interwencje wychodzi łącznie 166 dni nieprzerwanego prowadzenia akcji gaśniczej.
Zsumowano też liczbę osób uczestniczących w pojedynczych akcjach oraz liczbę użytych pojazdów. Gdyby w każdej akcji uczestniczyli inni strażacy i wykorzystano za każdym razem inne pojazdy, go gaszenia pożarów trzeba byłoby zaangażować aż 30 tysięcy ludzi i 6 tysięcy samochodów.
- Najgroźniejsze w przypadku pożarów traw jest przenoszenie się ognia na zabudowania oraz na kompleksy leśne. W tym roku na szczęście nie mieliśmy takich zdarzeń - mówi kapitan Paweł Kowalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kozienicach.
Powiat kozienicki należy do czołówki powiatów w regionie radomskim, gdzie co roku notuje się najwięcej pożarów traw. W ciągu ostatniego roku strażacy prowadzili w powiecie aż 120 większych akcji gaśniczych.
SEZON "NA PODPALENIA"
W latach 2012-2013 na Mazowszu spłonęło ponad 8 tysięcy hektarów łąk i nieużytków. Wiosna to okres, kiedy wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków rolnych. W latach 2012-2013 w województwie mazowieckim było ich ponad 16,5 tysięcy i objęły teren ponad 8 tysięcy hektarów. W regionie radomskim problem wypalania traw dotyczy w największym stopniu powiatów: radomskiego (320 pożarów w 2013 roku), szydłowieckiego (228) oraz kozienickiego (120).
Sprawcom podpaleń grozi grzywna do 5 tysięcy złotych, a w przypadku spowodowania pożaru stanowiącego zagrożenie dla życia, zdrowia czy mienia, od roku do 10 lat więzienia. Zakaz wypalania traw jest również jednym z unijnych "Wymogów dobrej kultury rolnej". Rolnikowi, który nie przestrzega zakazu, grozi zmniejszenie wysokości wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich o 3 procent. Wbrew temu, co sądzą zwolennicy wypalania traw ziemia na pogorzeliskach staje się jałowa. Ogień hamuje przyswajanie azotu z powietrza oraz proces gnicia pozostałości roślinnych, które tworzą urodzajną warstwę gleby. Cierpi również przyroda - płomienie niszczą miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach ptaków oraz środowiska naturalnego zwierząt.
Straty wynikające z tegorocznych pożarów traw wynoszą w powiecie kozienickim 1 milion 610 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?