Marnujemy drugie śniadanie
Marnujemy drugie śniadanie
4,5 tysiąca uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych w Polsce regularnie marnuje jedzenie w szkole
Co ląduje w koszu? (ankietowani mogli wskazać wiele odpowiedzi)
Kanapki - 58 proc.
Surówki - 42 proc.
Owoce i warzywa - 30 proc.
Słone przekąski - 4 proc.
Napoje - 4 proc.
Źródło: Instytut MillwardBrown
W Polsce rocznie ląduje w koszu aż dziewięć milionów ton produktów spożywczych. Najczęściej wyrzucamy żywność, która szybko się psuje, czyli chleb, warzywa, nabiał i wędliny. Podczas gdy jedzenie się marnuje, my wydajemy na nie coraz więcej. Nie trzeba wiele, aby to zmienić. Wystarczy wprowadzić w życie kilka prostych zasad.
JEDZENIE W SZKOLNYM KOSZU
Według badań "Talent do niemarnowania", przeprowadzonych przez Instytut MillwardBrown na zlecenie programu "Tesco dla Szkół", co najmniej 4500 uczniów podstawówek i gimnazjów regularnie wyrzuca zdatne do spożycia jedzenie do szkolnego kosza. Co gorsza, bardzo niska jest świadomość problemu wśród samych nauczycieli.
Większość żywności lądującej w szkolnych koszach to kanapki (58 proc.). Uczniowie marnują też sporo produktów ze szkolnej stołówki (surówki - 42 proc., zupa - 34 proc., kasza/ryż - 33 proc.). Wiodąca przyczyna marnowania to wybieranie przez dzieci słodyczy i słonych przekąsek zamiast drugiego śniadania z tornistra. Często uczniowie wyrzucają też rzeczy, które po prostu im nie smakują. Wreszcie do marnotrawstwa przyczyniają się zbyt duże porcje, za duże drugie śniadanie od rodziców, a nie jest wstanie przejeść porcji ze stołówki.
- Osobiście mogę tylko zaapelować, abyśmy szanowali żywność. Nie wyrzucajmy jej, bo niektóre osoby cierpią z powodu niedożywienia. Ten problem wcale nie jest nam daleki, bo dotyczy też wielu polskich rodzin - mówi Czesław Łuszczki, prezes zarządu Tarnobrzeskiego Banku Żywności. - Od najmłodszych lat trzeba mówić dzieciom, aby nie marnowały żywności.
A W BANKU MNIEJ ŻYWNOŚCI
Magazyny Banków Żywności są przygotowane do odbierania żywności i przekazywania jej potrzebującym, nawet z dnia na dzień. Zapotrzebowanie na żywność jest bardzo duże. Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2012 roku w Polsce 6,7 proc. czyli 2,5 miliona osób żyje poniżej granicy skrajnego ubóstwa. W 2012 roku, Banki Żywności dotarły z pomocą żywnościową do 1,5 miliona potrzebujących.
- Już dziś gorąco zapraszamy wszystkie sieci handlowe, sklepikarzy, handlowców i restauratorów do przekazywania nam żywności. Zapewniamy, że trafi ona do osób, które jej bardzo potrzebują - dodaje Czesław Łuszczki.
Wyjątek
Wyjątek
Magazyny Banków Żywności są przygotowane do odbierania żywności i przekazywania jej potrzebującym, nawet z dnia na dzień. Zapotrzebowanie na żywność jest bardzo duże. We-dług najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2012 roku w Polsce 6,7 proc. czyli 2,5 miliona osób żyje poniżej granicy skrajnego ubóstwa.
Do magazynu Tarnobrzeskiego Banku Żywności trafia również pomoc żywnościowa dla najuboższych w ramach programu PEAD. To szesnaście artykułów jak makarony, ser żółty, olej, dania gotowe, dżem, płatki kukurydziane i herbatniki. Niestety każda kolejna dostawa, to mniej produktów. W porównaniu do roku ubiegłego, żywności jest mniej o 80 ton. Tarnobrzeski Bank Żywności regularnie organizuje zbiórki żywności, gromadzi i rozprowadza żywność dla najbardziej potrzebujących mieszkańców Tarnobrzega, powiatu tarnobrzeskiego, niżańskiego, stalowowolskiego, a także mieleckiego.
CO ROBIĆ?
Specjaliści radzą, co robić, aby nie marnować zbyt dużej ilości jedzenia. Najlepiej określić potrzeby i oczekiwania domowników, a następnie ułożyć jadłospis na cały tydzień. Zakupy robi się o wiele łatwiej, kiedy wiemy, co w najbliższych dniach będziemy gotować. Dobrym rozwiązaniem jest stworzenie listy produktów, dzięki której o niczym nie zapomnimy, a także nie będziemy kierować się impulsem. Należy także dopasować ilość kupowanych produktów do realnych potrzeb, wielkości i stylu życia całej rodziny. Warto też zwracać uwagę na ceny i porównywać je w kilku sklepach.
Pamiętajmy, by zbyt łatwo nie ulegać promocjom. Kolejny punkt to data ważności: żywność, której termin do spożycia się kończy, często można kupić taniej. Jednak zanim skorzystasz z takiej okazji, zastanów się, czy zużycie jej w tak krótkim czasie jest realne.
Ostatnio mieszkańcy Tarnobrzega upominali się w spółdzielniach o montaż koszy na suchy chleb. Specjalne pojemniki zostały zamontowane przy altanach na odpady. W ten sposób nie musimy już wyrzucać starego pieczywa do koszy na śmieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?