Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na placu targowym w Stalowej Woli nie będzie likwidacji straganów

Zdzisław Surowaniec
Stragany będą mogły być nadal na tym pasażu - zdecydował prezydent.
Stragany będą mogły być nadal na tym pasażu - zdecydował prezydent. Zdzisław Surowaniec
Nieoczekiwany zwrot w sprawie osób handlujących na straganach na placu targowym w Stalowej Woli. Nie będą musieli się przenosić, za to znikną budy resco, w miejsce których powstaną dwie zadaszone hale. Za zamieszanie z wypowiedzeniami ma być ukarany poborca podatków klub ZKS Stal.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak poinformował dziennikarzy, że pobierający należność od właścicieli straganów klub ZKS Stal samowolnie wypowiedział umowy kupcom. - To skończy się dla klubu poważnymi konsekwencjami finansowymi, ponieważ w nowej umowie nie znajdzie się zapis o możliwości prowadzenia przez niego tak zwanej "opłaty rezerwacyjnej - zapowiedział prezydent.

- To będzie dla nich dotkliwa kara, ale kara musi być, bo zachowali się skandalicznie doprowadzając do takiego bałaganu, zamieszania i szczucia ludzi - ocenił. Dodał, że handlujący na deptaku wzdłuż torów mogą tam pozostać nawet po wybudowaniu hal Zieleniaka i Resko.

Jak się okazało, klub miał wypowiedzieć umowy tylko handlującym w pawilonach resko, szpetnych blaszanych kontenerach, które stoją w miejscu, gdzie w przyszłym roku planowana jest budowa dwóch hal, mniejszej spożywczej Zieleniak i dwukondygnacyjnej przemysłowej Resko, z artykułami odzieżowymi i artykułami gospodarstwa domowego.

Jak zapowiedział prezydent, na placu przeznaczonym pod budowę kupcy będą mogli nadal handlować, ale tylko do czasu podpisania umowy dzierżawy z miastem. Wtedy blaszane budki będą musiały zniknąć, aby mógł rozpocząć się proces inwestycyjny. - Nie będę już z nikim spotykał się i dyskutował na ten temat, bo czas na to był i skończył się. Teraz jest czas na realizację tego co zostało ustalone - stwierdził prezydent Szlęzak. Jak powiedział, budowa hal to korzyść dla inwestorów i miasta. - Oni będą mieli lepsze warunki pracy przez cały rok i bez ograniczeń czasowych, a miasto większe wpływy do budżetu, bo teraz mamy z tego grosze - tłumaczył.

Prezydent stwierdził również, że kupcy, którzy prowadzą działalność na deptaku wzdłuż torów mogą pozostać na swoich miejscach nawet po wybudowaniu hal. Miasto chce otworzyć drugie targowisko, ale nie ma jeszcze dla niego lokalizacji.

Jak o tym pisaliśmy, klub sportowy pobierający należnosci od sprzedających na straganach wręczył im w ostatni dzień marca miesięczne wypowiedzenia. Spowodowało to protest handlujących, którzy zebrali 1200 podpisów miedzy sobą i kupującymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie