Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister rolnictwa Marek Sawicki w Sandomierzu spotkał się z sadownikami

/GOP/
Spotkanie z ministrem Markiem Sawickim odbyło się w siedzibie Grupy Sadowniczo-Warzywniczej "Złoty Sad” w Samborcu. Uczestniczyli w nim, oprócz sadowników, przedstawiciele organizacji i instytucji rolniczych oraz władz różnych szczebli.
Spotkanie z ministrem Markiem Sawickim odbyło się w siedzibie Grupy Sadowniczo-Warzywniczej "Złoty Sad” w Samborcu. Uczestniczyli w nim, oprócz sadowników, przedstawiciele organizacji i instytucji rolniczych oraz władz różnych szczebli. Małgorzata Płaza
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki spotkał się z sadownikami z Ziemi Sandomierskiej. W czasie spotkania mówiono między innymi o skutkach kryzysu rosyjsko-ukraińskiego, odczuwanych przez plantatorów.
Marek Sawicki, obok eurodeputowany Czesław Siekierski.
Marek Sawicki, obok eurodeputowany Czesław Siekierski. Małgorzata Płaza

Marek Sawicki, obok eurodeputowany Czesław Siekierski.
(fot. Małgorzata Płaza)

Sadownicy skarżą się, że konsekwencją sytuacji za naszą wschodnią granicą są problemy z eksportem jabłek. Janusz Stasiak, prezes spółki San Export Group, tworzonej przez pięć grup producentów z powiatu sandomierskiego, mówi, że w porównaniu z ubiegłym rokiem, sprzedaż owoców spadła o 30- 40 procent. Niższa jest ich cena.

- Rolników wielka polityka raczej nie interesuje. Dla nich ważniejsza jest możliwość sprzedaży towaru. Do tej pory głównym rynkiem zbytu był rynek wschodni. Możliwość eksportu na Wschód to dla naszych plantatorów być albo nie być. Dlatego uważają oni, że polski rząd powinien iść nieco inną drogą - powiedział Adam Bodura, wójt gminy Wilczyce.

Sadownik z Gorzyczan w gminie Samborzec powiedział nam, że od miesiąca ma problemy ze sprzedażą jabłek, cena owoców spadła co najmniej o 20 procent.

Ogrodnicy są zgodni w opinii: embargo na sprzedaż owoców do Rosji byłoby ciosem dla ich gospodarstw.

W czasie spotkania z ministrem w siedzibie grupy producenckiej "Złoty Sad" w Samborcu padło pytanie, czy prawdą jest, że takie embargo zostanie wprowadzone po 20 kwietnia. Marek Sawicki odpowiedział, że nie ma informacji na ten temat. Podkreślił jednak, że niczego nie można wykluczyć. Dodał, że media podgrzewają atmosferę.

- Zależy mi na tym, aby w medialnej kakofonii, jaka jest obecnie Polsce, wyciszać nieco agresję wobec Rosji. Ona zawsze używała gospodarki do celów politycznych. Ale jeśli Niemcy, Francuzi czy Brytyjczycy potrafią się z Rosją układać w sprawach gospodarczych, to my powinniśmy w kwestiach politycznych iść pół kroku za Niemcami, a niekoniecznie trzy kroki przed. Jeśli tak będzie, to z pewnością żadne restrykcje ze strony Wschodu nie będą nam groziły.

- W sprawach gospodarczych wolę opierać się na pragmatyzmie niż na starej polskiej ułańskiej fantazji - dodał minister.

Marek Sawicki podkreślił, że należy dywersyfikować sprzedaż i poszukiwać nowych rynków zbytu dla naszych owoców i warzyw, między innymi w Azji. Jego zdaniem, takie możliwości istnieją.

Sadownicy zaapelowali do ministra o zwolnienie ich grup producenckich w pierwszych latach działalności z podatku od nieruchomości, przynajmniej za zajmowaną część przechowalniczą. Jak podkreślali, są to olbrzymie koszty.

- Takie rozwiązanie poprawiłoby w najtrudniejszym, początkowym okresie, warunki funkcjonowania grup producentów owoców i warzyw. Otrzymałyby one w ten sposób szansę osiągnięcia pełnego sukcesu rynkowego i pozyskania nowych członków, gdyż mniejsze koszty to większa cena płacona rolnikowi - wyjaśniał Janusz Stasiak.

Oprócz sadowników, w spotkaniu z Markiem Sawickim wzięli udział przedstawiciele zakładów przetwórczych oraz administracji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie