Ta sprawa swój początek miała kilka miesięcy temu. Któregoś dnia w Tarnobrzegu, gdzie mieści się sortownia (centrum logistyczne) jednej z firm kurierskich, przechwycono kilogram amfetaminy. Narkotyki zostały znalezione przypadkowo, pracownicy firmy nabrali podejrzeń, gdy z jednej z nadanych w Łodzi paczek czuć było bardzo silną woń perfum. To często stosowany przez przemytników sposób maskowania narkotyków, na wypadek, gdyby przesyłki były obwąchiwane przez policyjne psy szkolone do wykrywania takich środków. O nasączonej perfumami przesyłce powiadomiono tarnobrzeską policję.
Tym razem pomyłki nie było, w paczce zaadresowanej do Polaka mieszkającego w Wielkiej Brytanii był pachnący perfumami… pluszowy miś, który tylko na pozór był maskotką. Policjanci rozpruli misiowi brzuch i wewnątrz znaleźli puszkę, a w niej kilogram białego proszku. Testy nie pozostawiały wątpliwości, że to amfetamina.
Sprawę przejęli policjanci Centralnego Biura Śledczego z Warszawy. Ustalili, że nadawcą przesyłki była… starsza, zniedołężniała kobieta z okolic Warszawy. Szybko wykluczono, by miała ona jakikolwiek związek z próbą przemytu narkotyków. Wytypowano jednak podejrzaną o popełnienie przestępstwa - wnuczkę starszej pani. 19-latka podczas przesłuchań przyznała się do nadania przesyłki, która miała trafić do jej brata mieszkającego w Wielkiej Brytanii. Miał ją o to poprosić brat, kiedy nastolatka u niego była w odwiedzinach.
Zgodnie ze wskazówkami brata, dziewczyna w drodze powrotnej z Wielkiej Brytanii do domu miała wysiąść w Łodzi, we wskazanym miejscu odebrać pakunek od jakiegoś mężczyzny, zaadresować i nadać kurierem do Wielkiej Brytanii. 19-latka spełniła prośbę brata. Jak twierdzi, nie była świadoma, co znajduje się w przesyłce.
Dowiedzieliśmy się, że dziewczyna pochodzi z wielodzietnej rodziny i dotychczas nie popadała w konflikty z prawem. Ma bardzo dobrą opinię w miejscu zamieszkania i w szkole, co miało znaczenie dla wyroku, jaki zapadł przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu. Sąd uznając winę dziewczyny skazał ją na dwa lata pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na pięć lat. W czasie śledztwa 19-latka kilka miesięcy spędziła w areszcie śledczym.
Zdaniem Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu orzeczona kara jest niewspółmierna do stopnia zawinienia, dlatego zamierza wnieść apelację do sądu drugiej instancji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?