Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą certyfikatu. Szpital w Tarnobrzegu pod lupą komisji

/KaT/
sxc.hu
Wojewódzki Szpital w Tarnobrzegu stara się o przyznanie certyfikatu akredytacyjnego. Oznacza to, że świadczone usługi mają być oferowane na najwyższym poziomie, a chorzy będę mieli większe poczucie bezpieczeństwa. Komisja akredytacyjna przyjedzie do szpitala już w maju.

Po raz pierwszy dyrekcja Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu wystąpiła o przyznanie certyfikatu akredytacyjnego 13 lat temu. Dokument uzyskano w 2001 roku. Obowiązywał przez trzy lata. - Celem akredytacji jest sprawdzenie czy przyjęte w szpitalu procedury i standardy postępowania związane z leczeniem pacjentów i opieką są realizowane we właściwy sposób - tłumaczy Wiktor Stasiak, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu. - Wszystkie te działania mają na celu dobro pacjenta. Chcemy, aby w sposób jak najbardziej właściwy postępowano w każdym przypadku z pacjentem, zgodnie z procedurami, które są dokładnie opisane.

Akredytacja to usystematyzowany proces zewnętrznej oceny jednostek ochrony zdrowia prowadzony w oparciu o dostępne standardy. Dotyczy poprawy jakości świadczonych usług i bezpieczeństwa opieki nad chorym. Aby uzyskać akredytację, szpitale muszą spełnić określone standardy. Certyfikat akredytacyjny przyznaje krakowskie Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, które jest jednostką resortu Ministerstwa Zdrowia.
Certyfikat zostanie przyznany na postawie opinii wydanej przez radę akredytacyjną, która tarnobrzeski szpital będzie wizytowała w maju. Przedstawiciele komisji sprawdzą nie tylko dokumentację, ale także będą prowadzili rozmowy z pracownikami i pacjentami.

Przyznanie akredytacji to nie tylko prestiż dla lecznicy. Wymiernym efektem może być zwiększenie przyszłorocznego kontraktu, jaki lecznica podpisze z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie