Oj, smakował wielkanocny barszcz.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
Spotkanie miało tytuł Lasowiacka Tradycja Wielkanocna. Dzielono się jajkiem i składano sobie życzenia. Panie z Gościńca ugotowały żurek, jakiego pod słońcem szukać - na domowym zakwasie, pachnący wędzonką, z kiełbasą, jajkiem, tartym świeżo korzeniem chrzanu i z jagłami.
Komu było mało mógł poprawić gotowanymi jajkami prosto od pilchowskich kur, z majonezem i zieloną cebulką. Szczytu szczęścia dopełniły słodkie wypieki - serowniki i babki. W spotkaniu uczestniczył także sołtys Pilchowa Józef Dulapa, który rozdawał dzieciakom czekoladki.
Dzieciaki i dorośli wykonywali palmy, z bibułowych kwiatów, jakie do dziś robi 89-letnia Janina Wargala. Młode pokolenie już nasiąka więc tradycją i jest nadzieją, że ta tradycja przetrwa na kolejne długie lata i będzie należeć do bogactwa regionu. Organizację wielkanocnego spotkania zorganizowanego przez "Gościniec" wsparło Forum Mieszkańców Wsi "SanŁęg" Lokalna Grupa Działania.
Do polskiej tradycji należy także okazywanie gościnności. I tu można podkreślić rolę bardzo ciepłej i serdecznej dla każdego Eugenii Rembisz, która nie wypuściła nas z pustymi rękami. Na wyjezdnym dostaliśmy słój barszczu, kopę jajek, furę ciasta i wspaniałą pilchowską palmę. Na pożegnanie pożyczyliśmy sobie wszyscy wesołych wielkanocnych świąt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?