Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Palmowy zawrót głowy. Sobotnie handlowanie w Tarnobrzegu

/PISZ/
Na tarnobrzeskim targowisku można było kupić kolorowe miniaturowe kurczaki oraz cukrowe baranki i zajączki.
Na tarnobrzeskim targowisku można było kupić kolorowe miniaturowe kurczaki oraz cukrowe baranki i zajączki. Piotr Szpak
Choć aura nie było sprzyjająca, zrobiło się nieprzyjemnie zimo, to na największych placach targowych naszego regionu frekwencja była dobra, a nawet bardzo dobra. Tydzień przed świętami wiele osób wyruszyło na zakupy.

Dzień przed palmową niedzielą najwięcej było oczywiście różnej wielkości kolorowych palm. Nie zabrakło też pisanek oraz koszyczków na świecenie.

TARNOBRZEG

Handlujący towarem spisali się na medal, dostarczyli go dużo i dobrej jakości. Klienci też nie zawiedli, więc handlowanie na placu przy ulicy Kwiatkowskiego trwało w najlepsze. Niespodzianką, a nawet sensacja była możliwość kupienia pierwszych w tym roku młodych ziemniaków w przystępnej jak na ten okres cenie 3 zł za kilogram.

Wybór wśród palm by olbrzymi, najtańsze można było kupić już po 8 złotych, najdroższe były wycenione za 30 zł. Koszyczek na święcenie to wydatek rzędu 15 - 40 zł., a biała serwatka, którą zostanie on przykryty to wydatek rzędu 5 -10 zł. Efektownie prezentowały się stoiska z kolorowymi żółtymi ozdobnymi kurczaczkami, które kosztowały od 50 grodzy do 3 zł. Wielkanocne stroiki wycenione były od 15 do 30 zł., cukrowe baranki i zajączki kosztowały od 1,50 do 7 zł. Bardzo dobrze sprzedawały się jajka, niektóre osoby kupowały nawet po 30-40 sztuk, w cenie od 42 groszy za najmniejsze do 55 gr za największe. Drogi by natomiast chrzan. Wiązka już oporządzonego i przygotowanego do tarcia kosztowała 3-4 zł. Sporo było pomidorów, które z tygodnia na tydzień wyglądają coraz bardziej dorodnie. Cena od 7,50 do nawet 12 zł za kg. Z kolei kilogram ogórków wyceniony był na 5 zł, pęczek rzodkiewki kosztował od złotówki do 1,50 zł., natomiast główka sałaty od 2 do 3,50 zł. Niespodzianką była możliwość zakupu pierwszej w tym roku świeżej kapusty, główka wyceniona była na 3,50 - 4 zl. Z owoców kolejny raz królowały jabłka (2,20 - 3,50 zł za kg), ale przy jednym ze stoisk spotkaliśmy truskawki. Cena 7,50 zł za 30-dekagramowy pojemniczek nie wydawała się zbytnio wygórowana. Nie maiły one jednak nic wspólnego z naszymi rodzimymi polnymi smacznymi truskawkami. Zaskoczeniem była możliwość kupienia suszu owocowego, tak charakterystycznego dla Świąt, ale nie Wielkanocy tylko Bożego Narodzenia. Ceny dość wysokie, na przykład za kilogram suszonych moreli trzeba było zapłacić 20 złotych.

Mnóstwo było sadzonek kwiatów i warzyw. Bratki kosztowały złotówkę, a największe wzięcie miały dwukolorowe, biało-niebieskie oraz jednokolorowe żółte. Stokrotki wycenione były na 1 - 1,50 zł, aksamitki na 70 groszy - 1 zł, natomiast pelargonia kosztowała od 5 do 6 zł. Flanca pora, sałaty i selera wyceniona był na 20-30 groszy, krzaczek pomidora kosztował od 1 do 2 zł, sadzonka poziomki od 50 groszy do złotówki, a truskawki od 1 do 1,50 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie