Europejskie puchary nie dla Cerrad Czarnych Radom (relacja, wideo, zdjęcia)

Czarni zapowiadali walkę. Kibice im uwierzyli, a pierwszy set drugiego pojedynku z AZS Politechnika Warszawska umocnił ich w tym przekonaniu. Radomianie rozpoczęli spotkanie dobrze, szybko wypracowując przewagę. W kilku pierwszych akcjach "zneutralizowali", Pawła Adamajtisa, który był najlepszym zawodnikiem w pierwszej potyczce. Dobrze dysponowany Wytze Kooistra zdobywał seryjnie punkty, a wtórowali mu Dirk Westphal i pozostali zawodnicy. Wygrany pewnie pierwszy set nie zwiastował problemów. A te pojawiły się bardzo szybko.

Politechnika szybko wypracowała przewagę. Przy stanie 2:5, Czarni wykorzystali obie wideoweryfikacje. Obie nie przyniosły zmiany decyzji sędziów, a jedynie wprowadziły w szeregi radomian nerwową atmosferę. Rywale wykorzystali kłopoty miejscowych i odskoczyli na osiem punktów. Taka przewaga wystarczyła do wygrania seta i wyrównania stanu meczu.

Przerwa po drugim secie pomogła gospodarzom. Przy stanie 13:6 wydawało się, że radomianie kontrolują sytuację, jednak w jednym ustawieniu stracili sześć punktów. W porę jednak opanowali emocje i zdołali odbudować przewagę. Atak Bartłomieja Grzechnika dał Czarnym prowadzenie w meczu.

"Inżynierowie" nie zamierzali się poddać. Nękali radomian zagrywką, która jeśli nie przynosiła punktów bezpośrednio, to pozwalała postawić blok lub wyprowadzić kontratak. Czarni przegrywali 13:19, gdy o czas poprosił Robert Prygiel. Atak Kooistry i punktowa zagrywka Bartłomieja Neroja dodała radomianom wiary we własne siły. W jednym ustawieniu Czarni odrobili straty, a po kolejnym ataki Holendra wyszli na prowadzenie. Po ambitnej pogoni radomianom przytrafiła się kolejna seria, tym razem błędów, których efektem był przegrany set.

Tie breaka lepiej rozpoczęli radomianie. Dwukrotnie mieli szansę wyjść na trzypunktowe prowadzenie, lecz dwukrotnie wideoweryfikacja, o którą poprosili rywale, przyniosła zmianę decyzji. Czarni prowadzili jeszcze 10:8 i wydawało się, że są na dobrej drodze do wygrania meczu. "Chwila nieuwagi" wystarczyła jednak, aby goście wyrównali, a po ataku Marcina Nowaka stanęli przed pierwszą szansą na wygranie meczu. Błąd gości przedłużył nadzieje radomskich kibiców, ale w drugim podejściu Nowak zapewnił Politechnice zwycięstwo i prawo gry o 5. miejsce, dające przepustkę do europejskich pucharów.

Czarnym pozostała gra o 7. miejsce i próbę przerwania serii porażek. Sobotni mecz był ósmym, przegranym, ligowym pojedynkiem radomian. Kibice pokazali, że mimo słabej postawy zespołu, siatkarze mogą na nich liczyć. I będą mogli liczyć także w ostatnich meczach sezonu, mimo, że Czarni nie będą w nich walczyć o prawo gry w europejskich pucharach.

Cerrad Czarni Radom - AZS Politechnika Warszawska 2:3 (25:17, 20:25, 25:20, 23:25, 14:16).

Czarni: Neroj 3, Kooistra 31, Westphal 14, Gutkowski 9, Grzechnik 6, Kamiński 6 - Kowalski (libero) oraz Kędzierski 1, Bołądź 1, Wachnik 2, Radomski 1.

Politechnika: Zatko 2, Adamajtis 2, Pawliński 10, Szalpuk 21, Gunia 11, Nowak 10 - Potera (libero) oraz Stępień, Gontariu 16, Kaczorowski 3, Olenderek, Smoliński.

Sędziowali: Andrzej Kuchna (Gliwice), Maciej Kolendowski (Kraków). Widzów: 1700. MVP: Artur Szalpuk (Politechnika). Przebieg, I set: 1:0, 2:1, 2:3, 5:5, 8:6, 10:9, 12:9, 13:10, 16:13, 18:13, 20:14, 23:15, 25:17; II set: 0:1, 1:1, 1:4, 2:5, 5:8, 6:10, 10:14, 10:16, 10:18, 12:20, 15:22, 17:22, 18:24, 20:24, 20:25; III set: 1:0, 1:1, 3:3, 6:6, 8:6, 13:6, 13:12, 14;12, 16:13, 19:14, 21:16, 23:18, 25:20; IV set: 0:1, 1:1, 3:3, 4:6, 6:8, 9:11, 10:11, 10:15, 12:16, 13:16, 13:19, 20:19, 22:20, 22:22, 23:22, 23:25; V set: 0:1, 1:1, 2:2, 4:2, 5:4, 6:5, 6:7, 8:7, 10:8, 10:10, 11:10, 11:12, 12:13, 13:14, 14:14, 14:16.