Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więcej takich meczów! Finał Pucharu Polski pomiędzy Vive Targi Kielce a Orlenem Wisłą Płock stał na europejskim poziomie

Paweł KOTWICA [email protected]
Vive Targi Kielce
To był jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy, mecz rozegrany przez dwie polskie drużyny piłkarzy ręcznych w ostatnich latach. W niedzielnym finale Pucharu Polski, po dramatycznej końcówce spotkania, Vive Targi Kielce pokonało Orlen Wisłę Płock 33:32. Tak samo jak rok temu w Legionowie - jedną bramką.

W Płocku wymienią Serba na Serba

W Płocku wymienią Serba na Serba

Orlen Wisła Płock jest bliska podpisania kontraktu z 23-letnim, serbskim lewym rozgrywającym, Miljanem Pusicą, który obecnie gra w RK Vojvodina - informuje płocki klub. Mierzący 2 metry zawodnik szerokiej kadry Serbii ma od następnego sezonu zastąpić w Orlen Wiśle innego Serba, Petara Nenadicia, który odchodzi z klubu.

To było piąte zwycięstwo mistrzów nad wicemistrzami Polski w tym sezonie. Ale wywalczona w najciekawszych okolicznościach. Orlen Wisła zagrała bowiem świetny mecz.

TO BOLI NAJBARDZIEJ

Forma płocczan jest nieporównywalna do tej z początku sezonu, czy tegorocznych już konfrontacji obu zespołów w Lidze Mistrzów i PGNiG Superlidze. To zapowiada większe emocje w play off, w którym, wszystko na to wskazuje, spotkają się jeszcze oba zespoły.

- Takie porażki bolą najbardziej. Zagraliśmy bardzo dobry mecz, najlepszy w tym sezonie, a jednak przegraliśmy. Czego brakło? Chyba tylko szczęścia. Może dopisze nam ono, kiedy spotkamy się z Kielcami w finale play off - mówił rozgrywający "nafciarzy", Marcin Lijewski.

SĄ SAMODZIELNYM LIDEREM

To szósty z rzędu, a 11 w sumie Puchar Polski kieleckiego zespołu. W ten sposób nasza drużyna stała się samodzielnym liderem klasyfikacji w liczbie zdobytych pucharów - do tej pory miała tyle samo, co zespół z Płocka.

- Wygraliśmy dla tych kibiców, którzy zawsze w nas wierzą - mówił bohater meczu, Michał Jurecki. To jego akcja i bramka zdobyta w ostatniej sekundzie zadecydowała o wygranej naszego zespołu. - Nie jestem bohaterem, jest nim cały zespół, bo walczyliśmy od pierwszej do ostatniej sekundy. Podobnie jak zespół z Płocka, dlatego to było dobre widowisko - mówił popularny "Dzidziuś".

Ta ostatnia bramka wywołała sporo kontrowersji, kibice z Płocka sugerują, że Jurecki zrobił przy niej błąd kroków. Telewizyjne powtórki nie rozstrzygają tego jednoznacznie, ale wydaje się, że zawodnik z Kielc robi dwa kroki z piłką, potem robi kozioł, potem kolejne trzy kroki i rzuca. Bramka została więc raczej uznana słusznie.

W środę o godzinie 18.30 w Hali Legionów kielecki zespół rozegra pierwszy mecz ćwierćfinału play off. Jego rywalem będzie MMTS Kwidzyn, a na tym etapie rozgrywek gra się do dwóch zwycięstw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie