Artur Jagodziński, trener Nidy:
Artur Jagodziński, trener Nidy:
- Odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo. W trzech meczach u siebie, które rozegraliśmy w Działoszycach, wywalczyliśmy 9 punktów. Przed sezonem nikt by w to nie wierzył. Musimy jeszcze punktować na wyjeździe.
Towarzystwo Sportowe 1946 Nida Pińczów - Janina Libiąż 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Artur Karasek 60.
Nida: Zyguła 7 - Ciacia 6, Rechowicz 7, Szafraniec 7, Motyl 6 - Gębski 4 (53. Karasek 5), Kosela 6, Bisikiewicz 6, Banaszek 6 (85. Łuszcz nie klas.) - Mika 7 - Rajca 5 (70. Kołodziejski 2).
Janina: Jurek - Amroziak, Górka, Madej, Gucik - Szlęzak, Grabowski, Pawlak, Wantulok (65. Chojnowski) - Witoń, Adamczyk.
Kartki: żółte: Ambroziak, Górka, Chojnowski (Janina); czerwona: Ambroziak (Janina, 74 min., za drugą żółtą). Sędziował: Michał Fudala z Brzeska. Widzów: 150.
Pińczowski zespół wygrał trzeci mecz u siebie w rundzie wiosennej. Tym razem arcyważną bramkę na wagę trzech punktów zdobył Artur Karasek.
Było to w 60 minucie. Akcję przeprowadził Robert Banaszek, podał do Artura Karaska. Ten wyszedł sam na sam, uderzył lewą nogą w długi róg i po chwili przyjmował gratulacje od kolegów. Była to bramka na wagę zwycięstwa. W końcówce gospodarze mogli jeszcze podwyższyć wynik, ale Mateusz Kołodziejski w dogodnej sytuacji niepotrzebnie wdał się w drybling.
Janina zagrażała głównie po stałych fragmentach gry. Najlepszą okazję miał w 70 minucie Sebastian Chojnowski, ale w sytuacji sam na sam trafił w słupek. Cztery minuty później czerwoną kartkę dostał Marcin Ambroziak i grając w "dziesiątkę" goście nie byli w stanie odwrócić losów spotkania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?