Zbiórka zabawek dla dzieci z Domu Dziecka w Stalowej Woli

- Wiem jak ważna jest rodzina i to żeby dzieci miały rodziców, albo inne troszczące się o nie osoby wokół siebie. Stąd pomysł zbiórki - mówi Lena Nakoneczny ze Stalowej Woli, inicjatorka charytatywnej akcji "Zabawka". Włączyć może się każdy - wystarczy przynieść zabawki, pieluchy jednorazowe, grzechotki, gryzaki i wszystko inne mogące się przydać podopiecznym Domu Dziecka w Stalowej Woli.

Do Międzynarodowego Dnia Dziecka przypadającego 1 czerwca już niespełna półtora miesiąca, a właśnie tego dnia każde dziecko czeka na upragnione prezenty.

- O dzieciakach z placówek opiekuńczych bardzo często zapominamy, zajmując się swoimi sprawami. Oczywiście świata nie zmienię, Supermenką też nie jestem i rodziny nie dam tym maleństwom, ale jeżeli mogę coś dla nich zrobić to chętnie zrobię. I każdy może dać im odrobinę siebie - przekonuje Lena Nakoneczny, która kilka lat temu była wolontariuszką w stalowowolskim Domu Dziecka.

Teraz do włączenia się do akcji "Zabawka" przekonała pedagogów ze Szkoły Języka Angielskiego dla dzieci - Helen Doron Early English w Stalowej Woli. To właśnie tam można przynosić prezenty, które sprawią radość dzieciom. Szkoła mieści się przy Al. Jana Pawła II 2A (obok sklepu Frac), czynna jest w godzinach 15.30 - 18.30.

- Przyda się naprawdę wszystko, co przeznaczone jest dla dzieci. Nie tylko zabawki, ale też na przykład środki czystości dla najmłodszych, chusteczki czy pieluchy jednorazowe. Bywa, że nasze dziecko wyrasta z pieluch i zostaje pół opakowania, które już nam nie są potrzebne. Innym się przydadzą - przekonuje inicjatorka akcji. - Wiem, co mówię, bo odkąd mam własne dziecko wiem, jak dużo tego wszystkiego potrzeba, otworzyły mi się oczy na pewne sprawy, pozmieniały wartości i wiem jak ważna jest rodzina.

Akcja "Zabawka" potrwa do 30 maja, by zdążyć przed Dniem Dziecka. Zbiórce patronuje redakcja "Echa Dnia".