Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vive Targi Kielce rozbiło MMTS Kwidzyn (zdjęcia)

Paweł KOTWICA [email protected]
Grzegorz Tkaczyk (z piłką) i jego koledzy zagrali wczoraj dobry mecz, mimo że przeciwnik nie postawił wielkich wymagań.
Grzegorz Tkaczyk (z piłką) i jego koledzy zagrali wczoraj dobry mecz, mimo że przeciwnik nie postawił wielkich wymagań. Sławomir Stachura
Piłkarze ręczni Vive Targów Kielce zagrali dobry mecz, pokonując w pierwszym ćwierćfinale play off MMTS Kwidzyn aż 41:19
Vive Targi Kielce - MMTS Kwidzyn 41:19 (20:19)

Vive Targi Kielce - MMTS Kwidzyn 41:19 (20:19)

Vive Targi Kielce - MMTS Kwidzyn 41:19 (20:9), stan rywalizacji do dwóch zwycięstw 1:0.

Vive Targi Kielce: Losert (1-30 min, 10 obron), Szmal (31-60 min, 9 obron) - Jachlewski 2, Strlek 2 - Chrapkowski 4 (1), Bielecki 3 (1) - Rosiński, Tkaczyk 5 (1), Zorman - Buntić 4, Lijewski 2 - Olafsson 8 (1), Cupić 7 (2) - Aginagalde 3 (1), Grabarczyk 1, Musa.

MMTS: Kiepulski (1-56 min, 9 obron), Kochański (56-60, 0 obron) - Nogowski 3, Szczepański 1 - Klinger, Genda, Łangowski, Dobosz - Rosiak 5 (1), Grzymski - Sadowski 2, Zadura 2 - Seroka 1, Daszek 3 - Jędrzejewski 2.

Karne. Vive Targi Kielce: 7/7. MMTS: 1/1. Kary. Vive Targi Kielce: 2 minuty (Cupić 2). MMTS: 4 minuty (Łangowski, Sadowski po 2). Sędziowali: S. Pelc, J. Preclaf (Rzeszów). Widzów: 2300.

Przebieg: 0:1, 2:1, 2:2, 4:2, 4:3, 13:3, 13:4, 13:5, 17:5, 17:6, 19:6, 19:9, 20:9 - 22:9, 22:10, 25:10, 25:11, 26:11, 27:12, 27:13, 28:13, 28:14, 30:14, 30:15, 31:15, 31:16, 33:16, 33:17, 34:17, 34:18, 41:18, 41:19.

Wielka moc przed Wielkanocą. Niedzielni zdobywcy Pucharu Polski mieli prawo być zmęczeni po niedzielnej bitwie z Orlenem Wisłą Płock, ale nic z tych rzeczy. "Żółto-biało-niebiescy" byli w środę świeży jak trawa na wiosnę i w pierwszym meczu ćwierćfinału zdemolowali MMTS Kwidzyn. W takiej formie nie powinni mieć problemów z awansem do półfinału w dwóch meczach. - Jesteśmy w super formie - cieszył się Thorir Olafsson.

Goście zagrali w Kielcach bez Michała Pereta, Macieja Mroczkowskiego i Krzysztofa Szczeciny, a przez tydzień nie trenowali z powodu chorób Tomasz Klinger i Antoni Łangowski.

"DZIDZIUŚ" ODPOCZYWAŁ

U gospodarzy drobne dolegliwości ścięgien Achillesa miał bohater finału Final Four Michał Jurecki i trener Tałant Dujszebajew dał mu odpocząć. Klinger i Łangowski grali na lewym rozegraniu i widać było, że nie są sobą, często byli czołowymi strzelcami MMTS, w środę nie zdobyli ani jednej bramki, podobnie jak dwaj inni, młodzi zawodnicy występujący na tej pozycji. W efekcie lewi rozgrywający z Kwidzyna mieli "pusty przelot", co zdarza się dość rzadko.

NA PEŁNEJ KONCENTRACJI

Kielczanie mieli prawo czuć się zmęczeni niedzielnym meczem z Orlenem Wisłą Płock, ale widać, że po niedzieli atmosfera w zespole jest jak po wypłacie. Zespół z Kielc potrzebował tylko kilku minut, żeby się rozkręcić. Od stanu 4:3 rzucił 9 bramek z rzędu i nasi zawodnicy mogli zacząć myśleć o świętach. Ale nic z tych rzeczy. Mistrzowie Polski niemal przez cały czas grali na pełnej koncentracji i nie zwalniali tempa. Venio Losert i solidna obrona karmili kontrataki w wykonaniu głównie skrzydłowych - z bezpośredniej kontry nasz zespół zdobył aż 14 goli, plus kilka z pośredniej.

ČUPIĆ BYŁ ČUPICIEM

Nieźle wyglądał atak pozycyjny. Jeśli już o skrzydłowych mowa, to brylowali dwaj najskuteczniejsi ligowy strzelcy naszego zespołu - prawoskrzydłowi Thorir Olafsson (8 bramek), który od dłuższego czasu jest w wysokiej dyspozycji, a także Ivan Cupić (7), o którego formie w ostatnim czasie powiedzieć można niewiele dobrego. Oby był to znak powrotu "Čupko" do formy z poprzedniego sezonu. Jego autorstwa była chyba najładniejsza bramka meczu, ostatnia z pierwszej połowy, gdy spychany przez rywala Chorwat rzucił z lewej strony boiska, lewą ręką po koźle w prawe okienko bramki MMTS.

W drugiej połowie trwała kielecka kanonada, a obrona stała twardo tak, jak stała i Sławomir Szmal stał, jak stał w pierwszej Losert. W końcówce spotkania kwidzynianie opadli z sił i stracili tym razem 7 bramek z rzędu.

Drugi mecz odbędzie się po świętach, w przyszłą środę, 23 kwietnia, o godzinie 18 w Kwidzynie. Jeśli MMTS wygra, trzeci pojedynek 26 kwietnia w Hali Legionów

W innych meczach ćwierćfinałowych: Orlen Wisła Płock - PGE Stal Mielec 36:20 (17:6), Ghionea 9, Syprzak 7, Wiśniewski 5 - Janyst 4, Pribanić 4, Kostrzewa 4, Pierwszy mecz ćwierćfinałowy: Górnik Zabrze - Chrobry Głogów 33:24 (18:10), Tomczak 9, Kubisztal 6 - Świtała 8 Mochocki 3, Gromyko 3, Prakapenia 3, Gaz-System Pogoń Szczecin - Azoty Puławy 35:24 (17:7), Konitz 7, Wardziński 6 - Sobol 4, Babicz 4, Szyba 4.

Po meczu powiedzieli

Krzysztof Kotwicki, trener MMTS: - Wychodząc na boisko w Kielcach trzeba grać z żelazną konsekwencją, a nie robić juniorskie błędy, bo kończy się to kontrami. A my robiliśmy takie błędy, więc w sumie z kontry bezpośredniej i pośredniej straciliśmy, bez liczenia powiem, ze 20 bramek. Mogliśmy tylko mieć nadzieję, że zespół z Kielc podejdzie do nas lekceważąco, jak to zrobił w Kwidzynie, kiedy przegraliśmy tylko jednym golem. Ale rywal nas nie zlekceważył.

Tałant Dujszebajew, trener Vive Targów Kielce: - Jestem bardzo zadowolony i mogę tylko podziękować moim zawodnikom, że zagrali skoncentrowani przez 60 minut. Próbowaliśmy dzisiaj trochę nowych wariantów w ataku i defensywie, na przykład Żeljko Musa grał w obronie na pozycji numer 2.
Thorir Olafsson, zawodnik Vive Targów Kielce: - Zrobiliśmy bardzo dobrą robotę w obronie, dlatego meczy wyglądał na łatwy dla nas, choć nie do końca tak było, bo czuliśmy trudy poprzedniego meczu. Ale widać, że jesteśmy w super formie.

Piotr Chrapkowski, zawodnik Vive Targów Kielce: - Zaczęliśmy dobrze, zrobiło się 13:3 i wszystko potem ułożyło się po naszej myśli. Ja akurat w niedzielnym meczu nie grałem, ale nasi masażyści spisali się świetnie, doprowadzając kolegów do pełnej wydolności po trudnym meczu w Warszawie. Jedziemy do Kwidzyna po to, by nie dopuścić do trzeciego meczu w Kielcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie