Thorir Olafsson z Vive Targi Kielce: Chcę wrócić na Islandię

- Chcemy wrócić na Islandię. Żona tęskni za rodziną, a ja mam już swoje lata. Do jakiego klubu? Raczej nie wchodzi w rachubę najlepszy klub Islandii, Haukar Hafnarfjoerdur (w barwach tego klubu Olafsson był trzy razy mistrzem Islandii i z tą drużyną był w 2001 roku pierwszy raz w Kielcach - przyp. red.) - powiedział nam niespełna 35-letni reprezentant Islandii, który ze swojego kraju wyjechał w 2005 roku, przenosząc się do niemieckiego TuS-N Luebbecke.

Jak na ironię, ten sezon jest chyba najlepszym w wykonaniu Islandczyka, od kiedy w 2011 roku trafił on do Kielc. W rozgrywkach PGNiG Superligi jest on drugim strzelcem zespołu (89 bramek w 20 meczach), za innym prawoskrzydłowym, Ivanem Cupiciem (105). Następcą Olafssona, który jest aktualnym reprezentantem Islandii, ma być niespełna 26-letni Niemiec Tobias Reichmann, który gra w Bundeslidze, w zespole HSG Wetzlar. Kielecki klub podpisał z nim kontrakt już w maju ubiegłego roku.

- Szkoda, że Thorir odchodzi, ale takie jest życie. Bardzo cenię go jako zawodnika, ale i człowieka, to przesympatyczna postać. Musimy jednak powoli zacząć odmładzać zespół, bo większość naszych graczy ma ponad 30 lat - mówi prezes kieleckiego klubu, Bertus Servaas.

W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że zainteresowany powrotem Islandczyka jest klub, z którego w 2011 roku trafił on do Kielc - niemieckie TuS-N Luebbecke. - Nie mogę potwierdzić tej informacji. Z moich ostatnich rozmów z zawodnikiem wynikało, że wróci on na Islandię, ale sprawa nie była jeszcze dopięta - mówi Marian Urban. - Też o tym nie słyszałem. Rozmawiałem z "Tottim" kilka dni temu, powiedział mi, że obejmie stanowisko drugiego trenera w jednym z klubów na Islandii - dodał Servaas. Prawdopodobnie chodzi o UMF Selfoss, którego "Totti" jest wychowankiem. Olafsson miałby być tam grającym drugim trenerem.