Trener Jacek Więckowski Wielkanoc spędzi w rodzinnym gronie w Rytwianach, Staszowie i Święcicy.
Ceniony trener lekkiej atletyki Jacek Więckowski Wielkanoc spędzi w Rytwianach, Staszowie i Święcicy. Tomasz Kiciński, który prowadzi piłkarzy Czarnych Połaniec, będzie świętował w Połańcu i Matiaszowie.
- Ostatnio w czasie Wielkanocy byłem na obozie w Spale. Teraz będę świętował w domu z rodziną, z czego bardzo się cieszę. Będę w Rytwianach, w Staszowie i u żony w Święcicy - mówi Jacek Więckowski, trener lekkoatletów Gryfu Rytwiany.
DWA ŚNIADANIA WIELKANOCNE
U niego w domu w niedzielny poranek rodzina zasiada do wielkanocnego śniadania. Jak zawsze podawany jest żurek z jajkiem i kiełbaską. - W związku z tym, że trochę trzeba posiedzieć z rodziną żony, trochę z moją, więc w tym roku zjemy dwa śniadania wielkanocne - dodaje Jacek Więckowski. Nie zabraknie świątecznych ciast. - To specjalność pań. Lubię zjeść kawałek dobrego ciasta, ale nie przesadzam. Pilnuję kalorii, nie objadam się - mówi szkoleniowiec Gryfu. Przyznaje też, że zanika tradycja lanego poniedziałku. - Jak miałem 13, 14 lat, to z wiadrami biegało się po ulicach Staszowa, szło się osiedle na osiedle. To było widać w całym mieście. Teraz młodzież więcej czasu spędza przed komputerem - mówi Jacek Więckowski.
SYN ZROBI LANY PONIEDZIAŁEK
Trener piłkarzy Czarnych Połaniec, którzy są liderem czwartej ligi, Wielkanoc spędzi w gronie rodzinnym u rodziców i teściów - w Matiaszowie i Połańcu. W Wielką Sobotę jego zespół zagra u siebie z ŁKS Georyt Łagów. Ma nadzieję, że odniesie kolejne zwycięstwo i umocni się na pozycji lidera. A przed spotkaniem szkoleniowiec będzie miał czas, żeby poświęcić pokarmy. - Przeważnie chodziła żona z synem. Teraz ja wybiorę się z Aleksandrem, który ma 5,5 roku - mówi szkoleniowiec. Nie może się już doczekać na wielkanocny żurek z jajkiem i kiełbaską. - Bez niego nie może być świąt. Powiem szczerze, że to danie bardzo lubię i jem nie tylko w Wielką Niedzielę - podkreśla Tomasz Kiciński.
Zapewne będzie też zachowana tradycja lanego poniedziałku. Mój syn nie odpuści, już się dopytuje o ten dzień. Myślę, że kropelka czy szklanka wody nie zaszkodzi, a może być wesoło - dodaje Tomasz Kiciński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?