Akcja "Drzewko za makulaturę" zorganizowana została po raz pierwszy w ubiegłym roku. Zainteresowanie nią przekroczyło najśmielsze oczekiwania - wzięło w niej udział ponad tysiąc osób, które przyniosły w sumie 30 ton makulatury.
- Wydaliśmy im za to prawie 4,5 tysiąca sadzonek. Skoro mieszkańcom powiatu stalowowolskiego tak bardzo podobała się ta akcja, nie mieliśmy innego wyjścia, jak tylko zorganizować ją ponownie, co czynimy z wielką przyjemnością - komentuje Mariusz Sołtys, wicestarosta stalowowolski.
Akcja ma charakter edukacyjny. Z jednej strony władze chcą zwrócić uwagę mieszkańców na problem ochrony lasów przed ich nadmiernym wyrębem, a z drugiej - pobudzić świadomość społeczną w zakresie właściwego wykorzystywania odpadów poprzez ich recykling. Bo recykling pomaga chronić przyrodę. Mało kto wie, że wyprodukowanie 1 tony papieru z surowca drzewnego wymaga ścięcia średnio 17 drzew.
Przedsięwzięcie celowo zaplanowane zostało na sobotę, aby mogło wziąć w niej udział jak najwięcej zainteresowanych osób. Dodatkowo jest to dzień, w którym do Stalowej Woli przyjeżdża na zakupy wielu mieszkańców okolicznych miejscowości, a działanie jest skierowane również do nich. Po sadzonki zaproszeni są wszyscy mieszkańcy powiatu stalowowolskiego. - Każde 5 kilogramów makulatury będzie można wymienić na jedną sadzonkę. Wzorem ubiegłego roku, jedna osoba będzie mogła otrzymać maksymalnie 5 drzewek lub krzewów. - W tym roku powiat przygotował dla mieszkańców tuje, jałowce, czereśnie, głóg oraz dziką różę - mówi wicestarosta Mariusz Sołtys.
Akcja "Drzewko za makulaturę" rozpocznie się o godzinie 9.00, a wymiana makulatury na sadzonki, będzie trwała aż do ich wyczerpania. A to nie powinno nastąpić szybko, ponieważ jest ponad 5 tysięcy drzewek i krzewów. - Odbiorem i ważeniem makulatury zajmą się pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej z Pysznicy, który tak jak w ubiegłym roku, jest partnerem w tej akcji. Po oddaniu makulatury każdy otrzyma specjalny karnet, z którym trzeba będzie zgłosić się do stoiska z sadzonkami, a tu już będzie można wymienić go na rośliny - tłumaczy Grzegorz Janiec, naczelnik Wydziału Architektoniczno-Budowlanego i Środowiska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?