Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łucznik Rafał Wójcik świetnie wypadł na sprawdzianie kadry narodowej!

Dorota KUŁAGA [email protected]
Rafał Wójcik - z prawej, zajął trzecie miejsce w Prudniku. Na tych zawodach uzyskał klasę mistrzowską.
Rafał Wójcik - z prawej, zajął trzecie miejsce w Prudniku. Na tych zawodach uzyskał klasę mistrzowską. Archiwum prywatne
Bardzo dobry start zanotował Rafał Wójcik w II Grand Prix Kadry Narodowej Łuczników, które odbyło się w Prudniku. Zawodnik Uczniowskiego Ludowego Klubu Sportowego Włoszczowice potwierdził przynależność do krajowej czołówki, zajmując trzecie miejsce. Święta Wielkanocne spędzi we Włoszczowicach, a później czeka go start w Słowenii

W zawodach wystartowali zawodnicy z kadry Polski juniorów i seniorów - w sumie 50 łuczników. W mocnej stawce rywali dobrze spisał się Rafał Wójcik.

UZYSKAŁ KLASĘ MISTRZOWSKĄ

Łucznik z Włoszczowic po kwalifikacjach, które były open, zajmował drugie miejsce wśród juniorów, a czwarte w rywalizacji seniorów. W finałach indywidualnych podjął wyrównaną walkę z czołowymi zawodnikami kraju, wygrywając pięć pojedynków. Ostatecznie został sklasyfikowany na trzeciej pozycji wśród juniorów. W trakcie zawodów Rafał Wójcik ustanowił trzy rekordy życiowe, między innymi na 90 metrów - 307 punktów i na 70 metrów - 329 punktów. - Jestem bardzo zadowolony z tego startu. Poprawiłem "życiówki", a osiągnięte wyniki dały mi klasę mistrzowską - powiedział Rafał Wójcik, jeden z bardziej perspektywicznych łuczników w naszym kraju.

TERAZ ZAWODY W SŁOWENII

Dobry start Rafała Wójcika zaowocował powołaniem na zawody międzynarodowe w Kamniku na Słowenii. Odbędą się w dniach 26-27 kwietnia i będą bezpośrednią kwalifikacją do Mistrzostw Europy Juniorów. - Jak uda się utrzymać aktualną formę, to powinienem się dostać do tych zawodów. Do Ljubljany zakwalifikuje się trzech najlepszych Polaków. Mam nadzieję, że będę w tym gronie - dodał podopieczny trenera Grzegorza Woźniczki.

BARDZO LUBI WIELKANOC

Święta spędzi we Włoszczowicach, razem z rodzicami i sześciorgiem rodzeństwa. Dodajmy, że oprócz Rafał łucznictwo trenują też siostra Iza oraz dwaj bracia - Marcin i Paweł. - Bardzo lubię Wielkanoc. To wyjątkowy czas. W niedzielę na pewno pójdę na mszę rezurekcyjną, a później zjemy tradycyjne wielkanocne śniadanie - żurek z jajkiem i kiełbaską. Nie mogę się też doczekać na przepyszne ciasta w wykonaniu mamy, zwłaszcza na sernik. A w lany poniedziałek będzie wczesna pobudka. Myślę, że jako pierwsi wstaniemy z tatą i zadbamy o to, żeby tradycja była podtrzymana - dodaje z uśmiechem czołowy polski łucznik, nasza nadzieja na występ na igrzyskach olimpijskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie