Mężczyźni, którzy przejmująco odegrali swoje role pochodzili z jednego z 22 w Polsce oddziału terapeutycznego dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi lub upośledzeniem umysłowymi i zostali skazani za różne przestępstwa, w tym za zabójstwa. Kobiety też zostały osadzone za rozmaite przewinienia, kradzieże, morderstwa, malwersacje.
- Wszyscy chętnie poddali się oddziaływaniom terapeutycznym, jakim było odegranie drogi krzyżowej - mówiła siostra Nazarena Scopelliti z Sycylii, która miała największy udział w przygotowaniu spektaklu. Osadzonym towarzyszyło trzech kleryków Maciej Makiej, który odegrał rolę Jezusa, oraz Paweł Latos i Mateusz Szostak, którzy wcielili się w role apostołów.
Do jego powstania przyczynił się cały zespół oddziału terapeutycznego, a zwłaszcza jego kierownik Iza Pyszniak Zarzycka i psycholog Paulina Piotrowska.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że przedstawienie podobało się wszystkim - powiedział kapitan Michał Głowacki, rzecznik prasowy Aresztu. - Dramatyczne wydarzenia rozgrywały się w czterech scenach. Chodziło nam nie tylko o to, żeby więźniowie mieli ciekawe zajęcie, nauczyli się aktorstwa, ale również mogli przejść też pewnego rodzaju przemianę duchową, bo wielu z nich będzie musiało spędzić w areszcie cale życie i odnaleźć na nowo jego sens.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?