Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie skreślajcie "zielonych". Radomiak walczy i wygrywa

Redakcja
Radomska obrona zagrała poprawnie po wodzą Macieja Świdzikowskiego (z prawej), kapitana Radomiaka.
Radomska obrona zagrała poprawnie po wodzą Macieja Świdzikowskiego (z prawej), kapitana Radomiaka. Łukasz Wójcik
Radomiak po dobrym meczu pokonał Pelikana Łowicz. Trzy punkty zapewniła bramka Marcina Orłowskiego W meczu 25. kolejki piłkarskiej drugiej ligi, Radomiak 1910 SA Radom pokonał na własnym boisku 1:0 Pelikana Łowicz.

Losy meczu rozstrzygnęły się w 75 minucie. Dariusz Brągiel "ograł" gracza Pelikana podciągnął z piłką kilkanaście metrów i zagrał do Marcina Orłowskiego. Napastnik Radomiaka nie zastanawiając się uderzył piłkę na bramkę łowickiego zespołu. Po chwili futbolówka zatrzepotała w siatce. Wielka radość w radomskim obozie. To był pierwszy gol strzelony po akcji w tym roku przez Radomiaka.

JUŻ NIE OSTATNI
- Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, po których mogliśmy zdobyć gole, aż przyszła 75 minuta. Cieszymy się, że zrobiliśmy świąteczny prezent sobie i kibicom, którzy przychodzą na Radomiaka po to, żeby zobaczyć dobrą grę i staramy się do niej dołożyć walkę - mówił po meczu Marcin Jałocha, trener Rado-miaka.

Radomiak w meczu z Pelikanem był zespołem zdecydowanie lepszym. Jedna zdobyta bramka, to najmniejszy wymiar kary, jaki spotkał łowicką drużynę w Radomiu. Od pierwszej do ostatniej minuty to "zieloni" dominowali na boisku. Zdobyte trzy punkty pozwoliły radomianom opuścić ostatnie miejsce w ligowej tabeli.

SPORO ZMIAN
Marcin Jałocha, trener Radomiaka sporo zamieszał ze składem ma pojedynek z Pelikanem. W wyjściowej jedenastce Radomiaka zabrakło po raz pierwszy lewego obrońcy Grzego-rza Wojdygi. Po raz drugi z rzędu na lewej stronie obrony zagrał Jakub Cieciura, do środka defensywy powrócił Maciej Świdzikowski, a do środka pomocy Łukasz Białożyt. W ataku wraz z Rossi Leanadro zagrał Marcin Orłowski. W ostatniej chwili wypadł z gry napastnik Krzysztof Filipek z powodu urazu.

KARNY ZA RĘKĘ
Od początku spotkania widać było radość z gry w szeregach radomskiej drużyny. Obrona grała bardzo pewnie, a akcje ofensywne sunęły przede wszystkim skrzydłami, gdzie brylowali Dariusz Brągiel i Krystian Puton. Co kilka chwil bramkarza gości próbowali zaskoczyć Rossi Leandro, Łukasz Białożyt, Krystian Puton, Mariusz Orzechowski, Jakub Cieciura, Marcin Orłowski. Żadne uderzenie nie znalazło drogi do siatki. Tuż po wznowieniu gry w drugiej połowie, Marcin Orłowski zdecydował się na strzał i piłka, w polu karnym trafiła w rękę byłego gracza Radomiaka, Łukasza Derbicha. Nie wiadomo, czemu dobrze prowadzący mecz arbiter w Legnicy nie wskazał na jedenasty metr.
W 75. min. w końcu piłka wpadła do siatki po strzale Marcina Orłowskiego. Był to pierwszy gol popularnego "Orła" tej wiosny i oby nie ostatni. Ostatnie minuty to mądra gra radomian. Oddalali niebezpieczeństwo gry od własnego pola karnego i sami atakowali. Po raz pierwszy kibice zobaczyli dobrze poukładanego Radomiaka, którego nie wolno jeszcze skreślać z walki o utrzymanie się w drugiej lidze. Do końca sezonu, jeszcze dużo meczów i tym samym sporo punktów do zdobycia.

ŚRODA DO LIMANOWEJ
Po dwóch świątecznych dniach, we wtorek piłkarzy Radomiaka czeka godziny rozruch, bo w środę kolejny ligowy mecz w Limanowej w miejscową Limanovią. Poza kontuzjowanymi Aleksiejem Dubiną i Piotrem Robakowskim wszyscy pozostali gracze powinni być gotowi do kolejnej bitwy w lidze o punkty. Nie wiadomo jeszcze, co z kolanem Krzysztofa Filipka.
W zbliżającym się tygodniu, Radomiak rozegra jeszcze jedno spotkanie ligowe, w sobotę o godzinie 16 na własnym boisku z Motorem Lublin.

Radomiak 1910 SA Radom - Pelikan Łowicz 1:0 (0:0).
Bramka: 1:0 Marcin Orłowski 75.
RADOMIAK
Kula - Jaroch, Markowski, Świdzikowski, Cieciura - Puton, Orzechowski Ż, Białożyt, Brągiel - Leandro, Orłowski Ż.
PELIKAN
Olszewski - Kowalczyk Ż, Brodecki, Derbich Ż, Adamczyk - Wyszogrodzki, Koman, Gamla, Świątek, Nowak - Bojańczyk.
Zmiany: Radomiak: 89’ Masiuda za Orłowskiego, 90’ Stanisławski za Leandro,
Pelikan: 76’ Golański za Nowaka, 81’ Kosiorek za Gamlę, 89’ Bończak za Bojańczyka.
Sędziował: Dominik Pasek z Legnicy. Widzów: 700.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie