Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawybory do Parlamentu Europejskiego z "Echem Dnia". Berkowicz znów najlepszy w głosowaniu sms

Paweł WIĘCEK
Konrad Berkowicz, "dwójka" na liście wyborczej Kongresu Nowej Prawicy do Parlamentu Europejskiego w okręgu małopolsko-świętokrzyskim, nie dał w środę żadnych szans swoim konkurentom i ponownie okazał się najlepszy w głosowaniu SMS-owym.

- Unia Europejska lansuje przekonanie, że trzeba walczyć o tak zwane prawa mniejszości. Tymczasem przecież różnorakich mniejszości w społeczeństwie jest mnóstwo: mniejszość leworęcznych, łysych, niskich, wysokich, jąkałów. Całe społeczeństwo składa się z jakichś mniejszości. Każdy z nas do jakiejś mniejszości należy. I każda mniejszość jest jakoś poszkodowana. Ale takie jest życie - pełne różnorodności. To nie powód, żeby urzędnik unijny wtykał w te sprawy swój brukselski nos!

Na przykład bardzo niscy raczej nie poderwą wysokiej kobiety, ale to nie jest powód, by zakazać wysokim kobietom dyskryminować niskich mężczyzn! Choć pewnie niektórzy mieliby ochotę zmusić je dyrektywą, żeby się z nimi umawiały - mówi Konrad Berkowicz.

- Wysocy mają niewygodnie w busie (coś o tym wiem!), ale to nie jest powód, żeby istniała norma unijna dotycząca wielkości busów! Leworęczni muszą radzić sobie z przedmiotami przystosowanymi dla praworęcznych. Czy mamy czekać na rozporządzenie, że każdy przyrząd ma być produkowany w dwóch wersjach? O łysych i blondynkach są dowcipy. Być może komuś jest przykro. Ale chyba nie chcemy zakazywać dowcipów? A spróbujcie Państwo w telewizji zażartować z homoseksualisty... Jąkałów dyskryminuje się w telewizji. Nie widziałem jeszcze jąkającego się prezentera. Każdy z nich ma za to pełne usta frazesów o straszliwej dyskryminacji... - podkreśla Konrad Berkowicz.

- Tu nie chodzi o żadne prawa mniejszości i dyskryminację. W to wierzą tylko pożyteczni idioci. Wybiera się dwie, trzy mniejszości i je uprzywilejowuje, żeby je wykorzystać, zrobić z nich narzędzie walki politycznej i narzędzie ściągania pieniędzy. Kiedyś narzędziem walki politycznej socjalistów była klasa robotnicza, dziś narzędziem walki politycznej eurosocjalistów są homoseksualiści - twierdzi Konrad Barkowicz.

- Ogłupieni bądź przekupieni działacze gejowscy chwalą się, że ich mniejszość jest bardzo duża, że jest ich niby aż kilka procent. No, ale im mniejsza jest mniejszość, tym bardziej jest mniejszością i bardziej zasługuje na opiekę, czyż nie? To czym tu się chwalić?! - zastanawia się Konrad Berkowicz.

- Kiedyś powiedziałem w telewizji mojej konkurentce w tych wyborach - Joannie Senyszyn, że mam dwie przeurocze koleżanki, i zapytałem, czy skoro jest taka wielce postępowa, czy nie pomoże mi i nie powalczy o małżeństwa dla trójkątów. Niestety pani poseł okazała się zaściankowym, zionącym nienawiścią trójkątofobem - śmieje się Berkowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie