W środę obchodzimy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich

A księgarskie lady uginają się od nowości.
(fot. Tadeusz Klocek)

Gorzej, 61 procent Polaków w ciągu ostatniego roku nie miało kontaktu z żadną książką. Tymczasem 23 kwietnia mamy święto książki. Czy wzmocni ono zainteresowania czytelnicze radomian? - Nie mam nadziei - mówi gorzko Róża Domańska, właścicielka Księgarni Literackiej imienia Witolda Gombrowicza.

Jest południe, a w księgarni Księgarni Literackiej w Radomiu jesteśmy pierwszymi gośćmi. Fakt, jest dzień po Wielkanocy, ale mimo wszystko… - Za to w Wielką Sobotę przeżyłam wielkie święto - opowiada Róża Domańska.

Bo oto weszła pani i poprosiła o trzy utwory Gombrowicza. - Kupiła aż trzy "Gombrowicze"! - Róża Domańska nie może wyjść ze zdumienia. - Mało. Nabyła także wiersze Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej wydane w dwóch językach - polskim i angielskim. Mało nie zemdlałam - sumuje Domańska.

Z rozmowy z właścicielką księgarni literackiej wynika, że z kupowaniem książek z Radomiu jest kiepsko. - Album "Jan 23"? Nikt jeszcze nie kupił. Biografia Szymborskiej? Już nikogo nie interesuje Proza polska nie idzie. Obca też nie. No, jednego Remerque'a sprzedałam - pokazuje "Trzech towarzyszy" Róża Domańska.

Co powoduje zanik kupna książek? Wysokie ceny? - Pewnie tak - przyznaje Róża Domańska. Ale czasem nawet nie ma komu spytać o cenę. Może wystrasza objętość. "Władcę pierścienia" Tolkiena wydano w objętości bloku betonu. Podobnie "Utwory zebrana" Herlinga Grudzińskiego. - To co, kupić dziesięć deko książki? - pyta retorycznie właścicielka księgarni.

- Powieść nie cieszy się zainteresowaniem - dodaje Barbara Świątek, właścicielka księgarni "Sonet".
Ludzie najchętniej kupują i pytają o rzeczy praktyczne: przewodniki, albumy, poradniki. Teraz w związku z kanonizacją papieża proszą nie tylko o wydawnictwa, ale i "Rozmówki włoskie". - Literatura piękna nie jest dziś w kręgu zainteresowania - potakuje Barbara Świątek.

Wielu ludzi za to kręci się w księgarni Matras w Galerii Słonecznej. - Najczęściej szukają nowości, tego co się reklamuje - mówi pracownica księgarni. - Wystarczy spojrzeć na listę naszych bestsellerów.

W kawiarence, która mieści się w Matrasie brak miejsc. Każdy stolik zajęty, każdy klient z kawą trzyma w ręku książkę. - Nie zawsze kupuję, ale lubię tu posiedzieć i przejrzeć książkę, o której gdzieś słyszałem - mówi młody radomianin. - Mnie najbardziej interesuje fantastyka i niemal co miesiąc kupuję jakąś pozycję.

Na brak czytelników nie narzeka za to radomska biblioteka. - Wciąż ich przybywa - przekonuje Anna Skubisz - Szymanowska, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej.

Ich wzrost wynika stad, że książki są coraz droższe i nie każdego stać na ich zakup. Liczba odwiedzających bibliotekę wynosi już ponad 10 tysięcy osób. Na bibliotecznych imprezach popularyzujących książkę zjawiła się rokrocznie ponad 15 tysięcy radomian.

Największe zainteresowanie budzi literatura piękna a obok niej literatura naukowa, popularno - naukowa - tę głownie czytają studenci.

Bestsellery

MERLIN.PL
1. "Skąd się biorą dziury w serze?" Historyjki dla ciekawskich dzieci; 2. "Beksińscy. Portret podwójny"; 3. "Karolina na detoksie". Oczyszczanie organizmu w 7 dni' 5. "MASA o kobietach polskiej mafii". Jarosław "Masa" Sokołowski w rozmowie z Arturem Górskim.

EMPIK.COM
1. "Autostopem przez życie"; 2. "Karolina na detoksie". Oczyszczanie organizmu w 7 dni; 3. "MASA o kobietach polskiej mafii". Jarosław "Masa" Sokołowski w rozmowie z Arturem Górskim; 4. "Przepis na sukces Ewy Chodakowskiej". Moje wybory, moja dieta, moje ćwiczenia; 5. "Wierna".

MATRAS
1. "MASA o kobietach polskiej mafii". Jarosław "Masa" Sokołowski w rozmowie z Arturem Górskim; 2. "Bridget Jones. Szalejąc za facetem"; 3. "Dziennik cwaniaczka. Zezowate szczęście"; 4. "Beksińscy. Portret podwójny"; 5. "Złodziejka książek".

Tak było

Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich to doroczne święto ustanowione w 1995 roku przez UNESCO, mające na celu promocję czytelnictwa, edytorstwa i ochronę własności intelektualnej prawem autorskim.
Pomysł święta zrodził się w Katalonii. W 1926 roku wystąpił z nim wydawca, Vicente Clavel Andrés. 23 kwietnia jest tam hucznie obchodzonym świętem narodowym, jako dzień jej patrona - Świętego Jerzego. Zgodnie z długą tradycją w Katalonii obdarowywano w ten dzień kobiety czerwonymi różami, mającymi symbolizować krew pokonanego przez Św. Jerzego smoka. Z czasem kobiety zaczęły odwzajemniać się mężczyznom podarunkami w postaci książek.

W Polsce ten dzień obchodzi się od 2008 roku kiedy powstał Komitet Porozumiewawczy Bibliotekarzy, Księgarzy i Wydawców, utworzony przez pięć organizacji związanych z rynkiem książki.

Dwa spotkania

Dla uczenia Światowego Dnia Książki biblioteka z Radomia zaprasza na dwa spotkania. W środę, 23 kwietnia o godzinie 17 odbędzie się wieczór poezji Emilii Frankowskiej "Smak i zapach życia" - Biblioteka Główna, ulica Piłsudskiego 12, sala 36. A o godzinie 16 w filii numer 16 przy ulicy Baryuckiej 2 podczas uroczystego spotkania rozstrzygnięty zostanie konkurs plastyczny "Książka to mój wielobarwny świat".
Emilia Frankowska jest osobą niewidomą. Ukończyła Katolickie Liceum Ogólnokształcące i i Szkołę Muzyczną II stopnia im. Oskara Kolberga w Radomiu oraz filologię polską na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Obecnie pracuje jako nauczyciel-bibliotekarz w Specjalnym Ośrodku Szkolno- Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych i Słabo Widzących.

Wydała do tej pory trzy tomiki poetyckie: "Ikar", "Cztery pory serca" oraz "Smak i zapach życia", który będzie można kupić podczas spotkania.

Wiersze z tych tomików, w wyborze przygotowanym przez Izabellę Mosańską, recytować będą aktorzy Teatru "Proscenium" działającego przy Radomskiej Orkiestrze Kameralnej. Swoje muzyczne umiejętności zaprezentuje też autorka. Spotkanie poprowadzi Elżbieta Warchoł.