Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korona przygotowuje się potyczki z Widzewem (zdjęcia)

/SAW/
Piłkarze Korony bardzo starannie przygotowują się do niedzielnej potyczki z Widzewem. Na pierwszym planie Piotr Malarczyk.
Piłkarze Korony bardzo starannie przygotowują się do niedzielnej potyczki z Widzewem. Na pierwszym planie Piotr Malarczyk. Sławomir Stachura
W najbliższą niedzielę na Kolporter Arenie w Kielcach, piłkarze Korony inaugurują drugą cześć sezonu, w której rozegrają siedem spotkań. Na początek zmierzą się z ostatnią drużyną tabeli - Widzewem Łódź. Początek niedzielnego meczu o 15.30.
Trening Korony Kielce (23.04.2014)

Trening Korony Kielce (23.04.2014)

Po podziale ekstraklasy na dwie grupy i podziale punktów przez pół, tabela mocno się spłaszczyła. W grupie mistrzowskiej daje to nadzieję drużynom, które gonią warszawską Legię, w grupie spadkowej z nadziejami do drugiej fazy sezonu przystępują ci, którzy bez reformy byliby już jedną nogą w pierwszej lidze. Ale właśnie reforma takim drużynom jak Widzew, Zagłębie Lubin czy Podbeskidzie Bielsko-Biała, dała dodatkową szansę, którą z pewnością będą chciały wykorzystać.

- Na Widzewie nie ciąży aż tak wielka presja, gdyż właściwie wszyscy skazali już ten zespół na spadek. I to może być dla nich dodatkowy atut. Ale mimo wszystko jestem dobrej myśli i stawiam na 1:0 dla naszej drużyny, która też doskonale wie o co gra i wie jak ważny to jest mecz - mówi Aleksandar Vuković, asystent trenera Jose Rojo Martina Pachety w Koronie.

Presja ciąży bez wątpienia na kieleckiej drużynie, a także na pozostałych walczących o utrzymanie. Trener Pacheta jest jednak przekonany co do umiejętności swoich piłkarzy, którzy w ostatnim meczu sezonu zasadniczego zdołali pokonać 1:0 walczącą o pierwszą ósemkę Cracovię.

- Najważniejsze, że drużyna trochę odpoczęła psychiczne i piłkarze w dobrych nastrojach wrócili ze świątecznego wypoczynku. Te kilka dni pozwoliły nam wszystkim złapać głębszy oddech - przyznał Pacheta, który wolne dni spędził z najbliższymi w Hiszpanii.

Rzeczywiście na środowym treningu, który odbył się przed południem na stadionie przy ulicy Szczepaniaka, humory piłkarzom Korony dopisywały. W wewnętrznej gierce na połowie boiska wziął już nawet udział Przemysław Trytko, ale nie ma raczej szans, by zagrał przeciwko Widzewowi.

- Jest już dużo lepiej, ale muszę jeszcze uważać - mówi napastnik Korony, który w przegranym 0:2 pojedynku z Ruchem w Chorzowie nabawił się urazu mięśnia dwugłowego podudzia.

Gotowy do gry na 100 procent jest już natomiast Bośniak Vlastimir Jovanović, który najpewniej zagra na środku pomocy obok Ukraińca Kyryło Petrowa. W defensywie nic się nie zmieni w stosunku do ostatniego meczu z Cracovią.

- Widzew na pewno gra ostatnio lepiej, wygrał między innymi z Wisłą Kraków, ale myślę, że sobie z nim poradzimy. Ważne są te dwa najbliższe mecze w Kielcach - z łodzianami i potem z Podbeskidziem. Jeśli je wygramy, a w międzyczasie nie przegramy z Zagłębiem w Lubinie, to będzie już bardzo dobrze. W każdym razie mobilizacja w drużynie jest wielka, gdyż każdy wie, że te pierwsze mecze są niezwykle ważne. A szczególnie ten pierwszy z Widzewem - przyznaje Piotr Malarczyk, środkowy obrońca Korony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie