Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy znajdą się chętni na stanowisko dyrektora Muzeum Okręgowego w Sandomierzu?

/GOP/
Minął rok, od kiedy Muzeum Okręgowe w Sandomierzu nie ma dyrektora. Miasto od lutego uzgadnia warunki nowego konkursu.

Pierwszy konkurs, który miał wyłonić nowego dyrektora sandomierskiej instytucji odbył się 10 lutego. Unieważniono go, gdyż żaden z dwóch kandydatów nie przekonał komisji do swojej koncepcji funkcjonowania muzeum oraz do tego, że będzie potrafił pozyskiwać fundusze zewnętrzne i zwiększyć dochody własne. Wcześniej, w pierwszym etapie, cztery kandydatury zostały odrzucone, ponieważ nie spełniały wymogów formalnych.

Samorząd miejski, który od ponad roku prowadzi placówkę zapewniał, że będzie starał się jak najszybciej ogłosić kolejny konkurs, by na sezon turystyczny muzeum miało szefa.

Sezon już się zaczyna, a dyrektora wciąż nie ma. Zarządzająca instytucją Ewa Słowińska nie ma pełnych uprawnień szefa instytucji. Władze miejskie nie kryją, że przed kierującym placówką będzie stało poważne wyzwanie: poprawa sytuacji finansowej muzeum. Burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski mówił nawet, że współczuje przyszłemu dyrektorowi.

Na razie sytuacja jest stabilna, ale wiadomo, że tak jak w roku ubiegłym problemy pojawią się jesienią, gdy skończą się fundusze. Na funkcjonowanie instytucji potrzeba co najmniej 1,5 miliona złotych, gdy tymczasem dotacje od miasta oraz organów współprowadzących, czyli powiatu i samorządu województwa dają łączną sumę miliona złotych. W ostatnich miesiącach ubiegłego roku sytuacja była wręcz dramatyczna, co prawda obyło się bez zwolnień, ale pieniędzy brakowało na płace, rachunki, a nawet środki czystości.

Dlaczego miasto zwlekało tak długo z ogłoszeniem drugiego konkursu? Nie było zgody między władzami Sandomierza a samorządem województwa, co do warunków konkursu, a konkretnie kryteriów, jakie będą musieli spełnić kandydaci. Miasto opowiadało się za obniżeniem tych dotychczasowych - za tym, aby obok rocznego doświadczenia na stanowisku kierowniczym uwzględniana była praca przy realizacji projektów. Urząd Marszałkowski odpowiadał, że roczny staż na stanowisku kierowniczym to minimum.

Pojawiła się szansa na rozwiązanie problemu. Jak zapewnia Ewa Kondek, zastępczyni burmistrza Sandomierza, jest porozumienie z władzami powiatu i województwa co do warunków konkursu. Komisja dopuści zamiast rocznego stażu pracy na stanowisku kierowniczym doświadczenie przy realizacji projektów, pod warunkiem że trwało to co najmniej rok i było związane z kierowaniem grupą minimum pięciu osób.

Ewa Kondek nie kryje, że powodem obniżenia wymagań była mała liczba chętnych do udziału w konkursie.
- Liczymy na to, że do drugiego konkursu przystąpi więcej osób i będą wśród nich ciekawi i dobrzy kandydaci - mówi Ewa Kondek.

Zastępczyni burmistrza zapewnia jednocześnie, że liczna komisja konkursowa będzie gwarancją tego, że wybrany zostanie rzeczywiście dobry kandydat.
Ponadto od osób ubiegających się o stanowisko dyrektora wymagane będzie pięcioletnie doświadczenie w pracy w instytucji kultury, nauki lub jednostce administracji publicznej.
Ewa Kondek zapowiada, że konkurs zostanie ogłoszony w najbliższych dniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie