Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

24-latek z Tarnobrzega za rozbój na stacji paliw trafi do więzienia

Marcin RADZIMOWSKI
Trzy i pół roku spędzi w więzieniu 24-latek z Tarnobrzega, który uzbrojony w "tulipana" z rozbitej butelki dokonał rozboju na stacji paliw w Tarnobrzegu. Tak postanowił Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu, wydając nieprawomocny wyrok w tej sprawie.

W czasie przesłuchania oskarżony przeprosił dwie pokrzywdzone kobiety za wyrządzone szkody, żałował tego, co zrobił. Nie ukrywał, że w czasie zajścia był pod działaniem alkoholu i dopalaczy. Jako motyw podał zawód miłosny - nieporozumienia z dziewczyną.

Postanowił zrobić coś głupiego. Początkowo chciał popełnić samobójstwo (także w czasie pobytu w areszcie śledczym podjął próbę), po namyśle jednak zdecydował, że napadnie na pierwszą lepszą stację paliw. Plan był też taki, żeby ukraść samochód i roztrzaskać się nim…

Wszystko to działo się wieczorem 11 września ubiegłego roku na ulicy Mickiewicza, przy drodze z Tarnobrzega w kierunku Nowej Dęby. Przed godziną 20 do budynku stacji paliw wbiegł mężczyzna i sterroryzował dwie przebywające wewnątrz kobiety, pracownicę i właścicielkę stacji. Napastnik przystawiając kobietom do szyi "tulipana" z rozbitej szklanej butelki, zażądał pieniędzy. Groził zabójstwem, w przypadku niespełnienia żądania. Przerażone kobiety oddały mu 640 złotych.

Napastnik zażądał też kluczyków od stojącego przy stacji forda escorta należącego do właścicielki placówki. Po dokonaniu rozboju wskoczył do auta i odjechał w kierunku Nowej Dęby.

Kobiety powiadomiły policję, komunikat o poszukiwanym samochodzie i sprawcy rozboju przekazany został do okolicznych jednostek policji. Trzy godziny później w Kolbuszowej jeden z patroli dostrzegł skradzionego forda jadącego jedną z ulic. Kierujący nim mężczyzna nie zareagował na sygnał do zatrzymania i zaczął uciekać. Po niedługim pościgu mężczyzna był już w kajdankach.

Sprawcą rozboju okazał się 24-latek z Tarnobrzega, utrzymujący się z dorywczej pracy w charakterze grabarza. W czasie zatrzymania był pijany, miał ponad promil alkoholu w organizmie. Przed sądem odpowiadał z zarzutami dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, kierowanie autem bez uprawnień (prawo jazdy stracił za jazdę samochodem po alkoholu) oraz za kradzież auta w celu krótkotrwałego użycia.

Wyrok, jaki zapadł we wtorek przed sądem w Tarnobrzegu, nie jest prawomocny. Apelację do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie mogą wnieść prokurator oraz obrońca oskarżonego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie