Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie kłopoty Vive Targów Kielce w Kwidzynie. Wygrali dopiero po dogrywce!

Paweł KOTWICA [email protected]
Ten mecz powinien dać mistrzom Polski sporo do myślenia, jeśli jesienny pojedynek w Kwidzynie, wygrany jednym golem, nie spowodował większej refleksji. Vive Targi Kielce znów niemiłosiernie mordowało się na terenie MMTS i wygrało dopiero po dogrywce, awansując do półfinału play off PGNiG Superligi.

Vive Targi Kielce: Losert (1-53 min), Szmal (53-70 min) - Strlek 2, Jachlewski 2 - Tkaczyk 6 (5), Chrapkowski 2 (1) - Zorman 1, Rosiński 2 - Lijewski 5, Buntić 5 - Cupić 5, Olafsson 3 - Aginagalde 8 (4), Musa, Grabarczyk.

MMTS: Kiepulski, Kochański - Sadowski 5, Genda 4, Jędrzejewski 3, Klinger 5, Nogowski 5, Łangowski 4, Seroka 3, Zadura 2, Daszek 4, Rosiak 3 (3), Szczepański 1.

Karne. MMTS: 3/3. Vive Targi Kielce: 10/12 (rzut Cupicia obronił Kiepulski, rzut Olafssona obronił Kochański). Kary. MMTS: 12 minut (Klinger 4, Sadowski, Genda, Seroka, Zadura po 2). Vive Targi Kielce: 10 minut (Chrapkowski, Grabarczyk po 4, Jachlewski 2).

Sędziowali: C. Figarski, D. Żak (Radom). Widzów: 1000.

Przebieg: 1:0, 1:2. 5:2, 5:3, 6:3, 6:6, 11:6, 11:7, 12:7, 12:8, 13:8, 13:11, 14:11, 14:13, 15:13, 15:14, 16;14, 16:15, 17:15, 18:15, 18:16, 19:16 - 19:17, 21:19, 21:22, 22:22, 22;23, 23:23, 23:24, 25:24, 25:25, 26:25, 26:26, 28:26, 29:27, 30:28, 33:29, 33:30, 33:32, 34:32, 34:34, 35:34, 35:35 - 36:35, 36:38 - 36:39, 37:39, 37:40, 37:41, 39:41.

Tydzień temu Vive Targi Kielce pokonało u siebie MMTS aż 41:19 i wydawało się, że zwycięstwo w Kwidzynie i awans będzie formalnością. Mimo nawet tego, że na mecz nie pojechali lekko kontuzjowani Karol Bielecki i Michał Jurecki. Nasz zespół zagrał jednak w rewanżu kompletnie rozkojarzony, w niczym nie przypominając dobrze funkcjonującej maszyny z pierwszego spotkania.

Bo w pierwszej połowie gra kielczan w niczym nie przypominała piłki ręcznej, którą zwykle prezentują. Obrona była dziurawa jak sito, niewiele do powiedzenia miał w bramce Venio Losert, mnożyły się nieskuteczne rzuty i gdyby nie karne, których nasz zespól w tej części gry miał aż siedem (dwa zresztą przestrzelone) straty po 30 minutach byłyby ogromne, a dorobek mizerny. Goście prowadzili w tym czasie tylko raz - 2:1 w 3 minucie. W 10 MMTS wygrywał 6:3. Goście doprowadzili do remisu 6:6 i …stracili pięć bramek z rzędu. Trener Tałant Dujszebajew nerwowo miotał się przy linii, przy stanie 11:6 wziął czas i nieco to pomogło, bo w 23 minucie po golu Thorira Olafssona było tylko 14:13. Końcówka tej części gry znów należała do bramkarza gospodarzy Pawła Kiepulskiego i MMTS sensacyjnie prowadził 19:16.

Początek drugiej połowy zwiastował przebudzenie "żółto-biało-niebieskich", którzy szybko odrabiali straty i w 37 minucie po golu Ivana Cupicia odzyskali prowadzenie (22:21). I znów coś się zacięło, skuteczność kompletnie siadła, a gospodarze, żywiołowo dopingowani przez kibiców, wskoczyli na kolejną falę. W 51 minucie po trafieniu Przemysława Rosiaka z karnego było 33:29…

Ostatnie 10 minut znów należało do kielczan, którzy poprawili obronę i kwidzynianie już tak łatwo nie zdobywali bramek. Kolejny remis był w 58 minucie, gdy trafił Olafsson - 34:34. Pół minuty przed końcem gola zdobył Antoni Łangowski, na szczęście błyskawicznie odpowiedział Denis Buntić. Heroiczna obrona remisu kosztowała zespół z Kielc dwie kary (Piotrowie Grabarczyk i Chrapkowski) i do dogrywki nasz zespół przystępował w podwójnym osłabieniu.

Na szczęście dodatkowy czas gry to nareszcie w miarę skuteczna gra kielczan, po golach Ivana Cupica i Manuela Strleka pierwszą część dogrywki wygraliśmy dwiema bramkami, w drugiej połowie wygrywaliśmy już 41:39.

Rywal kielczan w półfinale nie jest jeszcze znany, bo Azoty Puławy również po dogrywce pokonały Gaz-System Pogoń Szczecin 32:30 (27:27, 14:14) i doprowadziły do stanu 1:1. decydujący mecz odbędzie się w Szczecinie.

W innym ćwierćfinale: PGE Stal Mielec - Orlen Wisła Płock 19:32 (9:17), stan rywalizacji play off (do dwóch zwycięstw) 2-0 dla Orlenu Wisły Płock, która awansowała do półfinału, Pribanić 5, Sobut 4, Dżono 3, Kostrzewa 3 - Ghionea 5, Nikcević 5, Toromanović 4, Zrnić 4,

Drugi mecz Chrobry Głogów - Górnik Zabrze odbędzie się w czwartek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie