Granat Skarżysko-Kamienna sobotę gra z Koroną II Kielce

W środę Unia

W środę Unia

W kolejnym spotkaniu, w 26 kolejce Granat podejmie na własnym stadionie Unię Tarnów (obecnie siódme miejsce, 35 punktów). Mecz odbędzie się w środę 30 kwietnia, początek o godzinie siedemnastej.

Ostatnie wiosenne tygodnie bezapelacyjnie należą do Granatu Skarżysko-Kamienna. Trzecioligowi piłkarze w Wielką Sobotę pokonali u siebie Sołę Oświęcim 2:1 i powiększyli nad nią przewagę w tabeli. Dziś podopieczni Ireneusza Pietrzykowskiego są głównym kandydatem do gry w barażach o drugą ligę. Batalia trwa, jutro mecz z Koroną II w Kielcach.

Mecz z Sołą zaczął się źle dla Granatu, od stanu 0:1 do przerwy gospodarze doprowadzili do rezultatu 2:1. Duża w tym zasługa kapitana Marcina Kołodziejczyka, który zdobył oba gole, w dodatku z rzutów karnych.

WIOSNĄ IDĄ JAK BURZA

Skarżyszczanie mają 54 punkty, wyprzedzają oświęcimskiego wicelidera o sześć, zaś okupującą najniższą pozycję na podium Łysicę Bodzentyn o dziewięć "oczek". Zespół z Rejowa odniósł wiosną sześć zwycięstw w meczach o punkty (z czego pięć z rzędu), zanotował jedną porażkę. Nie tak dawno z formą snajperską "wystrzelił" Mateusz Fryc, gdy on nie trafia, wyręczają go inni koledzy - ostatnio Kołodziejczyk i Bartłomiej Michalski. Ten drugi przyszedł zimą z Radomiaka Radom, okazał się transferowym strzałem w dziesiątkę. Świetnie rozumie się z nowymi kolegami, uwielbia grę kombinacyjną, strzela, asystuje. Coraz śmielej do drużyny wchodzi inny z nowych zawodników - Dawid Smolarczyk, pozyskany z rezerw kieleckiej Korony.

MOBILIZACJI NIE ZABRAKNIE

Pochwał pod adresem skarżyskich futbolistów nie brakuje. Kapitan Granatu Marcin Kołodziejczyk przestrzega jednak: - Jesteśmy ostrożni. To, że ostatnio pokonaliśmy Sołę oraz Łysicę, nie znaczy, że walka o drugoligowe baraże już się zakończyła. Nie będziemy każdego naszego spotkania grali na super poziomie. Najważniejsze to zdobywać punkty. Soła wydaje się być teraz najgroźniejsza, na pewno nie odpuści do ostatniej kolejki - zapowiada Kołodziejczyk. Na huraoptymizm zdecydowanie za wcześnie. W sobotę Granat czeka wyjazd do Korony II Kielce.

Dla skarżyskich kibiców oraz piłkarzy pojedynki ze "złocisto-krwistymi" to coś więcej niż tylko mecze o punkty. Liczy się także prestiż. Podopieczni Sławomira Grzesika w tym sezonie także należą do czołowych drużyn trzecioligowych. Obecnie mają na koncie 39 punktów i plasują się na piątej pozycji. Jesienią w Skarżysku Granat wygrał 1:0, gola w końcówce zdobył Bartosz Malinowski. To jedno z tych spotkań, kiedy szkoleniowcy nie muszą specjalnie motywować podopiecznych. Można powiedzieć, że czyni to już sama ranga meczu i nazwa oraz klasa przeciwnika. "Smaczku" całej rywalizacji dodaje również fakt, że wielu zawodników skarżyskiego klubu to wychowankowie Korony, niektórzy jeszcze kilka sezonów temu występujący z jej rezerwami w trzeciej lidze bądź Młodej Ekstraklasie (czytaj w ramce obok).

Wychowankowie Korony w Granacie

Wychowankowie Korony w Granacie

Wychowankowie Korony lub byli piłkarze tego klubu występujący w Granacie. Bramkarz - Konrad Majcherczyk. Obrońcy - Damian Chrzanowski, Piotr Duda. Pomocnicy - Wojciech Jagodziński, Marcin Kołodziejczyk, Bartłomiej Michalski. Napastnicy - Mateusz Dziubek, Bartosz Malinowski, Dawid Smolarczyk.

BEZ SENTYMENTÓW

- Na pewno dla wielu z nas powrót na stadion przy ulicy Szczepaniaka jest szczególny. Nie brak mobilizacji. Tylko to się liczy. Korona II ma w składzie młodych zawodników, zespół wzmacniają co jakiś czas piłkarze z pierwszej drużyny. Będą na pewno walczyć, zapowiada się ciekawe spotkanie. Cenimy kielecki zespół, ale sentymentów nie będzie. Dla nas liczą się tylko trzy punkty - zapowiada Kołodziejczyk. W ekipie Ireneusza Pietrzykowskiego wszyscy są zdrowi, nikt nie musi pauzować za kartki. W ostatnim spotkaniu Korona II zremisowała na wyjeździe z Hutnikiem Nowa Huta Kraków 1:1 (1:0), gola zdobył dla niej Marcin Trojanowski, który jednak potem otrzymał drugą i w konsekwencji czerwonką kartkę. Przeciwko Granatowi nie zagra.

Mecz Korony II Kielce z Granatem Skarżysko (na stadionie przy ulicy Szczepaniaka) odbędzie się w sobotę. Początek o godzinie 17.