Ksiądz Andrzej - jak sam podkreślał - nosił w sercu powinność dla Jana Pawła II.
(fot. Adam Ligiecki)
Nie dożył tej chwili... choć tak bardzo pragnął. Podobnie jak Jan Paweł II - odszedł do Domu Ojca. Przypominamy postać księdza Andrzeja ze względu na jego silne związki z Karolem Wojtyłą. On także, jak wiele razy podkreślał, doświadczył ze strony Papieża czegoś szczególnego. Cudu uzdrowienia.
- Noszę w sercu głęboką powinność dla Ojca Świętego Jana Pawła II. Że to drugie życie On mi wyprosił u Pana Boga - mówił prałat Andrzej Biernacki. Po tym, kiedy po ciężkim udarze mózgu był już "po drugiej stronie". A jednak stał się cud. I dzięki wstawiennictwu Ojca Świętego - jak twierdził - raz jeszcze wrócił do świata żywych.
GORZKOWSKI PAPIEŻ
Ksiądz Andrzej Biernacki - ze względu na uderzające podobieństwo do Ojca Świętego nazywany na Ponidziu także "gorzkowskim papieżem" - znał osobiście Jana Pawła II. Spotykali się wiele razy, a zaczęło się od... wspólnie celebrowanej mszy świętej w kaplicy letniej rezydencji papieży w Castel Gandolfo, w lipcu 1980 roku. Potem - jak opowiadał - była długa, prywatna rozmowa.
Ksiądz Andrzej niestrudzenie kursował na linii Gorzków - Rzym; w tę i z powrotem. Poprowadził kilkanaście pielgrzymek wiernych do Watykanu. Działał w Fundacji Jana Pawła II. Założył też na plebanii pierwszą w regionie świętokrzyskim Izbę Pamięci Papieża Polaka.
NAZNACZENI CIERPIENIEM
Karol Wojtyła i Andrzej Biernacki mieli z sobą wiele wspólnego. Nie chodzi tylko o powołanie kapłańskie. Łączyły ich też głęboka wiara w Boga, umiłowanie ojczyzny, szacunek dla innych, odwaga i stanowczość w podejmowaniu decyzji. I cierpienie.
- Sam jestem przykładem kruchości istoty ludzkiej - mówił kiedyś Jan Paweł II, siedząc nieruchomo na wózku inwalidzkim. Ksiądz Andrzej w ostatnim okresie swojego życia także cierpiał. Przeszedł dwa ciężkie udary mózgu, choroba zostawiła ślad w jego organizmie. Nie odzyskał już pełnej sprawności, przez długi czas poruszał się na wózku.
POŻEGNANIE W RZYMIE
Andrzej Biernacki był na pogrzebie Jana Pawła II. 8 kwietnia 2005 roku spędził w Rzymie, uczestniczył w ceremonii żałobnej na placu Świętego Piotra. - Byłem bardzo blisko naszego Ojca Świętego, Jakieś 50 metrów od trumny - opowiadał potem z poruszeniem.
Na uroczystościach beatyfikacji Papieża Polaka, 1 maja 2011 roku - już nie; choć bardzo tego pragnął. Ze względu na stan zdrowia - ksiądz Andrzej przeszedł wtedy drugi udar mózgu - nie był w stanie udać się w męczącą podróż do Watykanu. Tylko w telewizorze słyszał słowa Benedykta XVI, który ogłosił Jana Pawła II błogosławionym.
PAPIESKIE SPEKTAKLE
"Gorzkowski papież". Ten dar Boży - fizyczne podobieństwo do Karola Wojtyły - Andrzej Biernacki potrafił wykorzystać po mistrzowsku. Na scenie. Wykorzystując swoje zdolności aktorskie, grał Jana Pawła II w dziesiątkach przedstawień i widowisk teatralnych. Podziwiany przez publiczność. Jak powtarzał, to rola jego życia.
Trudno nawet zliczyć wszystkie "papieskie spektakle" z udziałem księdza Andrzeja. Te flagowe, to: "Habemus Papam", "Grazie - Dziękujemy", "W Domu Ojca", "Pamiętamy", "Sługa Boży - Jan Paweł II". Prezentował je z zespołem Gorzkowianie. Był nie tylko aktorem; także reżyserem, autorem scenariusza.
OSTATNIE MIESZKANIE...
Po raz ostatni wystąpił na scenie 3 listopada 2013 roku. Jakże by inaczej - w roli Jana Pawła II, w spektaklu wystawianym w kościele Świętego Wojciecha w Kielcach.
Ksiądz Andrzej grał Papieża w spektaklu "Habemus Papam"...
(fot. Adam Ligiecki)
Dwa miesiące później nadeszła smutna wiadomość. Ksiądz Andrzej Biernacki nie żyje. Zmarł 11 listopada, w Święto Niepodległości, w kieleckim Domu Księży Emerytów. Przegrał nierówną walkę z chorobą. Pochowany został na cmentarzu w Gorzkowie, gdzie spoczywają byli księża tej parafii. Sam wybrał to miejsce, mówiąc jeszcze za życia: "To będzie moje ostatnie mieszkanie".
RELIKWIE W KAZIMIERZY
Gorzków, gorzkowski papież... Ale i Kazimierza Wielka ma w sobie cząstkę świętego Jana Pawła II. Relikwie Papieża Polaka znajdują się w kościele parafialnym Podwyższenia Krzyża Świętego. To kropla krwi pobrana w dniu śmierci Ojca Świętego, 2 kwietnia 2005 roku. Uroczyste wprowadzenie relikwii miało miejsce 14 września ubiegłego roku, podczas obchodów jubileuszu 350-lecia istnienia najstarszej kazimierskiej świątyni.
Pojutrze, w niedzielę Miłosierdzia Bożego, miliardy ludzi na całym świecie - za pośrednictwem telewizji satelitarnej - oglądać będą ceremonię wniesienia na ołtarze Jana Pawła II. To dzień niezwykły. Na placu Świętego Piotra w Rzymie zawiśnie portret kanonizacyjny - taki sam, jaki oglądaliśmy podczas beatyfikacji Papieża Polaka. Wierni odmówią specjalną modlitwę do Świętego Jana Pawła II.
W NIEBIAŃSKIEJ ORKIESTRZE
Ksiądz Andrzej Biernacki ponad wszystko pragnął jednego - dożyć chwili, kiedy Jan Paweł II zostanie ogłoszony świętym. Nosił Go zawsze głęboko w swoim sercu. Bóg jednak chciał inaczej. Powołał ich do siebie, by mogli spotkać się w Domu Ojca. I zagrać razem w Niebiańskiej Orkiestrze - na chwałę Najwyższemu.
...a na plebanii miał Izbę Pamięci Papieża....
(fot. Adam Ligiecki)
W Kazimierzy Wielkiej proboszcz Janusz Mularz (z lewej) odebrał relikwię krwi z rąk kustosza Jana Kabzińskiego.
(fot. Adam Ligiecki)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?