W Starachowicach oglądali film o 111 Artystycznej Drużynie Harcerskiej. Zrobił wrażenie

Twórcy filmu, jeszcze przed premierą otrzymali nagrodę "Gibar".

(fot. Agnieszka Lasek - Piwarska )

Film trwa ponad pół godziny. Jest to swoisty reportaż z obozów 111 Artystycznej Drużyny Harcerskiej w Gibach, w województwie podlaskim. Swoisty - bo autorzy chcieli pokazać, to czego nie widać - "ducha" Gib - miejsca, do którego powracają kolejne pokolenia harcerzy.

Film wyreżyserowali i wyprodukowali studenci wydziału organizacji produkcji filmowej Karolina Figarska i Mariusz Niewczas. Pomysłodawczynią była drużynowa 111 Artystycznej Drużyny Harcerskiej Ilona Traczyk. Zdjęcia zrobili Karolina Figarska, Mariusz Niewczas, Kacper Celuch i Maciej Leon Myszka, dźwięk zmontował Miłosz Bidziński.

- Impuls do powstania filmu "Skrawek maleńki" dała Ilona Traczyk, prosząc abyśmy podczas obozu w Gibach zrobili o obozie reportaż. Mamy nadzieję, że wyszło coś więcej - mówi Karolina Figarska, reżyser i studentka wydziału organizacji produkcji filmowej łódzkiej "Filmówki". - Nagrywaliśmy materiał podczas obozu, po obozie. Wykorzystaliśmy również materiały nagrane wcześniej. Prace montażowe zaczęliśmy zimą, po tym, jak Monika i Bartosz Staneccy nagrali piosenki do filmu.

Każdy znajdzie siebie

Monika Stanecka i Bartosz Stanecki wykonują trzy piosenki - "Skrawek maleńki" (czy też jak mówią harcerze "Skwarek") ze słowami Anny Paluch i muzyką Piotra Wierzbickiego, "Dla powracających" ze słowami Anny Paluch i muzyką Bartosza Staneckiego oraz "Pod parasolem" ze słowami Jerzego Harasymowicza i muzyką Tomasza Majchrzyka i Antoniego Hanusza.

- Film powstał, bo chcieliśmy zachęcić tych, którzy nigdy nie byli w Gibach do odwiedzenia tego miejsca - mówi Mariusz Niewczas. - Gwarantuję, że podczas obozu w tym lesie każdy odnajdzie cząstkę siebie.

Na film "Skrawek maleńki" składają się wypowiedzi osób, które przy niewielkim cyplu przy wielkim jeziorze "Pomorze" w Gibach znalazły "to coś" i często tam wracają. Poza tym są "skrawki" obozowego życia - apel, kwadrans gospodarczy, radosne prace w kuchni, fragmenty z różnych artystycznych imprez pod sosnami. Film jest wzruszający - po seansie widzieliśmy łzy w oczach wielu widzów - ale też niewymuszenie, prawdziwie zabawny.

Prapremiera w kinie Kultura

Przed pokazem premierowym obecna drużynowa "111" Ilona Traczyk dziękowała poprzedniej - Lidii Pokuszyńskiej. Obie od harcerzy otrzymały kwiaty. Twórcy dziękowali wszystkim, którzy pomogli w realizacji obrazu. Karolina Figarska, Mariusz Niewczas oraz Miłosz Bidziński z rąk stojedenastkowiczek Małgorzaty Szlęzak i Magdaleny Dziwosz, odebrali nagrodę "Gibar". Po projekcji widzowie mogli kupić płytę z filmem wrzucając datek na "załatanie dziur w namiocie".

Obozy "111" Artystycznej Drużyny Harcerskiej w Gibach odbywają się - z krótkimi przerwami - od 1972 roku. Komendantką w latach 1973 - 1980 była druhna Ludmiła Mazurkiewicz. Od 1981 do 2010 komendantką obozu była Lidia Pokuszyńska, od 2011 obozowi szefuje Ilona Traczyk. Przez ponad 40 lat Giby odwiedziło kilka tysięcy osób.