Prawie setka mężczyzn z Sukowa uczestniczyła w tradycyjnej procesji Emeus

Prawie setka mężczyzn z Sukowa uczestniczyła w drugi dzień świąt wielkanocnych w tradycyjnej procesji Emeus. Wierni przez kilkadziesiąt minut chodzili ulicami Sukowa modląc się, po czym udali się na mszę świętą.

Procesja składająca się wyłącznie z mężczyzn przechodzi ulicami Sukowa od kilkudziesięciu lat i jest prawdziwym unikatem w skali kraju. Panowie rozpoczynają ją punktualnie o godzinie szóstej rano pod kościołem parafialnym. Całość robiona jest na wzór uczniów Jezusa, którzy szli do miasta Emaus. Wierni z Sukowa wychodzą z kościoła pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i Świętego Augustyna i idą dookoła wsi. W każdym roku frekwencja w procesji jest bardzo duża. Niemal zawsze we wspólnym marszu uczestniczy niemal stu mężczyzn.

Tradycja procesji Emaus kiedyś była bardziej rozpowszechniona. Dzisiaj zachowała się jednak w niewielu miejscowościach w Polsce, a w naszym regionie tak licznie kultywowana jest tylko w Sukowie.

- Ta tradycja sięga już co najmniej 95 lat, czyli tyle, ile istnieje nasza parafia. Podejrzewam jednak, że już wcześniej wierni gromadzili się na podobnych procesji - mówi Ludwik Kubicki, Sołtys Sukowa i wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Daleszycach. Po procesji uczestniczyli w uroczystej mszy świętej, której przewodniczył biskup pomocniczy diecezji kieleckiej, ksiądz Marian Florczyk.